Wpis który komentujesz: | Odgruzowalam nieco mój pokoj. Zajelo mi to pol dnia, ale w koncu mozna przejsc. Odespalam sesje. Chyba pobawie się troche html-em popijajac herbatke z cytryna i sluchajac Michala Bajora. Nawet nie chce mi się wychodzic z domu i oblewac zdanego egzaminu... Calkiem przyjemnie jest jak jest :-) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
justynek | 2006.02.10 13:46:12 Och.. ja tez mam artystyczny nielad oczywiscie.. ale chyba bardziej nielad, niz artystyczny ;-) F | 2006.02.10 12:46:10 nie jestem i to nie balagan tylko artystyczny nieład, tlumacze jej ciagle! gabiuszka | 2006.02.10 02:36:28 czas sesji i ogruzowywania pokoju na szczescie mam za sobą, ile smieci i wszystkiego niepotrzebnego wyniosłam to sie w głowie nie mieści :D w pokoju sie mieścić też nie powinno justynek | 2006.02.09 23:12:22 Jesli mowi tak majac na mysli Twoj pokoj, to najwyrazniej jestes takim samym balaganiarzem jak ja ;-) find_a_way | 2006.02.09 23:03:02 ha myslalem ze tylko moja mama mowi 'odgruzowac pokoj', ciekawe |