Wpis który komentujesz: | Na weekend wybyłem - w sobotę po południu bawiłem się z 12 osobami z PPP nad Wisłą, gdzie świętowaliśmy urodziny koleżanki. Potem wszyscy wsiedliśmy w busa i pojechaliśmy do Ursusa, skąd piechotą do Piastowa podążyliśmy na działkę jednego ze znajomych. Musieliśmy przecież opuścić front wojenny (z soboty na niedzielę kibole Legii demolowali Starówkę).. Wróciłem wczoraj wieczorem z kilkoma fantami zgubionymi przez zapewne tych kiboli (portfel, telefon Motorola - tela już sprzedałem).. Dzisiaj dotarła do mnie bardzo smutna wiadomość - mojej kobiecie zmarł ojciec [*][*][*] P.S. Do tego jeszcze mnie na tej działce szerszeń użądlił w nogę, grr.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
50pence | 2006.05.21 18:46:24 ta jakby cie szerszen u...gryz£ to bys juz tego posta nie dodal..pewnie komar gabiuszka | 2006.05.16 17:33:18 znam te miejsca :D byłam niedawno :D frea | 2006.05.16 14:48:29 szerszenie bywaja niebezpieczne lauryn | 2006.05.16 08:58:44 tez mam neostrade i już myślałam ze tu wiecej nie wejde a szkoda lubie to czytac pozdrawiam:) |