Wpis który komentujesz: | W piątek było jednak nieco inaczej niż zapowiadałem. Po południu zaprosili mnie znajomi z osiedla i sobie z nimi wypiłem piwko, wqięc o Masie Krytycznej mogłem już tylko pomarzyć. Od kobiety za to się dowiedziałem, że czas na spotkanie będzie miała najwcześniej w niedzielę, bo musi opiekować się chorym bratem.. W sobotę podskoczyłem do biura, a potem pojeździłem Tetką, która wczoraj miała pierwszy dzień wakacyjnej jazdy.. Dzisiaj siedzę (na razie) w Arkadii na zakupach, a potem idę znowu pojeździć starymi tramwajami. Może też wpadnę na spotkanko z rockersami do Saskiego, ale nie wiem, bo muszę się wyrobić na finałowy mecz Polska - Kuba (siatkówka mężczyzn.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gabiuszka | 2006.07.02 16:03:53 ooo ja bym chętnie pojeździła Tetką :P lolaluu3 | 2006.07.02 13:13:29 ten mecz to ciekawy moze byc :) jak starczy czasu sama rzuce oczkiem :D |