antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:



kurwa...

jestem popierdoloną 22letnią histeryczką
a moja oziębłość i oporność w stosunku do mężczyzn zainteresowanych umówieniem się ze mną nadaje się tylko do leczenia
"blokujesz się moja droga!" powiedziała mi Ola
ja? ja się blokuję?
i to jak...!

z góry gratuluję każdemu facetowi, któremu uda się zdobyć cokolwiek więcej, niż moje zainteresowanie nim jako kolegą, z którym można fajnie pogadać żrąc pizze, pójść na piwo i pograć w bilarda, a okazjonalnie dostać ode mnie buzi w policzek



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
glub | 2006.12.21 14:21:19

tak mówią przez zazdrość bo osoba niedostępna jest dwa razy bardziej atrakcyjna, pozatym każdy facet myśli że ma właśnie to coś [a co ja też tak myśle :D w końcu jestem zodiakalnym lwem :P]

Daj se luz i nie przejmuj się.
[tu chciałem napisac coś mądrego ale jak zwykle zagubiłęm sie między słowami].
Dobra koniec bredzenia. :D

antidote | 2006.12.11 20:52:01

P.S. do nemo: bo poczułam się przez chwilę, jakbyś był(a) moim tatą, albo moją mamą
to wtedy Twoja opinia jest nieobiektywna...

antidote | 2006.12.11 20:44:20

nemo, kim Ty jesteś...?
bo to, że sprawiam wrażenie mocno zgorzkniałej i bijącej się ze sobą to... to tak, jakbyś czytał pomiędzy wierszami, albo jakbyś codziennie rozmawiał ze mną.
i nikt nie miał odwagi mi tego powiedzieć.
i tak mnie tym zaskoczyłeś... że nie wiem co powiedzieć.
nie wiem, chyba... odezwij się jeszcze, co?

nemo | 2006.12.11 11:06:03
Sprawiasz wrażenie mocno zgorzkniałej i bijącej się ze sobą. Smutek tak, rozpamiętywanie - po co? Tylko będzie swędziało. Im bardziej drapiesz, tym więcej swedzi, potem wręcz boli. Pozwól sobie na uczucia, pokochaj znów... samą siebie. Nie będzie to zdrada wobec kogoś, kto odszedł. Może on chciałby, żebyś była jednak szczęśliwa, zachowując w pamięci wasze byłe życie, a nie żyła tylko przeszłością. To co robisz teraz niszczy przede wszystkim Ciebie. Ranisz niechcący co się da wokół. Odblokuj się, albo przynajmniej pozwól, niech Ci pomogą, jeśli właśnie chcą. Są faceci, co to im wystarczy bilard i pizza, i może nawet ten buziak w policzek. Nie chcą zaraz zdobywać cokolwiek więcej. Nawet jeśli na pozór tak wygląda. Nie dowiesz się, gdy nie sprawdzisz. Na resztę nie musisz się zgadzać, ale też nie wywijaj wokół kijem. To ty jesteś panią siebie. Nie daj się związywać ani żyjącym, ani nieżyjącym. To życie jest tylko Twoje... To nie musi być zaraz nowa miłość. Przyjaźń jest ok.

alf | 2006.12.10 20:52:00

Facet taki jak ja jest chyba zbyt płytki, żeby to zrozumieć... Intencje były dobre ;)

antidote | 2006.12.10 19:12:31

wiesz alf, jakby się nad tym zastanowić, to Twoje stwierdzenie jest odwrotnością komplementu
hmmm...

dodatnia | 2006.12.10 00:32:51

dobrze że przetarłam oczy przeczytałam żygając pod bilbordem. Szybkie czytanie tylko 10% skuteczności ;)

alf | 2006.12.09 22:52:18

Może trochę rozładuję sytuację mówiąc, że nie byłoby teraz dla mnie przyjemniejszej rzeczy niż granie w bilarda, żrąc pizzę i popijając piwem...