Wpis który komentujesz: | Motylki w brzuchu i zero koncentracji. Uwielbiam ten stan. Mogłabym tak bez końca. Sama się coraz bardziej wkręcam w to wszystko. Razem z NIĄ przechodzimy to samo. W pracy tysiące maili, bo obie przeżywamy. Jak w podstawówce. Typowo. Same się z siebie śmiejemy. Ale przecież on ma takie boskie plecy i taki boski głos i cały jest BOSKI. A sylwester jednak w Warszawie. Domówka tematyczna. No i standartowo bauns przy Michaelu. Wczoraj w pracy szkolenie z zakresu bezpieczeństwa informacji. Wyobrażasz sobie mnie w tej pracy? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2006.12.20 00:11:59 na to wychodzi =) a plecy przeboskie.... =) glub | 2006.12.19 23:36:09 jesteś uzależniona od neuroprzekaźników :) gos | 2006.12.19 19:42:57 no plecy mrrrauu :) |