lee
komentarze
Wpis który komentujesz:

Otrzymujesz poważnie brzmiące ostrzeżenie, że ktoś wynajął mordercę żeby Cię zabił i upozorował samobójstwo. Co w takiej sytuacji zrobisz? Absurd, paranoja, nie dajmy się zwariować. Najpierw wydaje Ci się, że to jakiaś komedia. Komu by mogło zależeć na Twej śmierci? Kto by zaryzykował pieniądze i reputację żeby aż zlecić pracę bandycie. Nigdy nie patrzyłeś na swoje życie w ten sposób, ale po głębszym zastanowieniu typujesz kilka nazwisk i instytucji, które mogą wiele skorzystać na pozbyciu się Ciebie. Szczęście w nieszczęściu, że rodzina jest poza wszelkim podejrzeniem :)
No więc co zrobisz? Zlekceważysz ostrzeżenie i dalej będziesz żył jak żyłeś? Wątpię :) Wszystko wokół Ciebie nagle zaczyna nabierać nowych sensów. Jakiś dziwny telefon na Twoją zastrzeżoną komórkę normalnie uznawany za pomyłke staje się ciekawym tropem, namolny żebrak pukający do drzwi Twojego domu staje się klockiem skomplikowanej układanki.
Za jakiś czas Twoje życie przypomina głupawy horror z którego nie wiesz jak się uwolnić.
No! Jak się uwolnisz od obsesji?

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
lee | 2006.12.22 12:45:31

masz rację polka czasem dopiero rezygnacja z czegoś pozwala nam w pełni z tego korzystać.

polkagalopka | 2006.12.22 11:32:34

ja bym zlekcewazyla. jak ktos ma ochote mnie unicestwic to zapraszam i nie trzeba sie zapowiadac.

lee | 2006.12.21 12:10:52

Miałem kiedys sąsiada którego "oni prądowali" Nie wiem o jakich onych chodziła. Facet od czasu do czasu przychodził sprawdzać moje mieszkanie czy nie mam "zainstalowanych urządzeń go prądujących" :) Kiedy sprawdził ze nie mam wypijał kawę i uspokojony zaczynał podejrzewć tych co nie wyrazili zgody na sprawdzeni ich mieszkań :)

Esc | 2006.12.21 09:45:31
no obłęd

lee | 2006.12.19 21:10:03

no :) najlepiej w obronie własnej:)

lagesag | 2006.12.19 20:42:51

mozna samemu kogos zamordowac. przynajmniej fabula sie skomplikuje...

scorpiona | 2006.12.19 20:39:36

"gra"...