Wpis który komentujesz: | kurwa. dawno nie pisalam bo mialam uczucie ze i tak nie ma o czym. dzisiaj chce napisac o czyms o czym juz kiedys pisalam. o mojej milosci bialo - czerwonej. jestem Polka. nigdy sie tego nie wstydzilam i nie mam zamiaru bo niby dlaczego? nigdy nie czulam sie z tego powodu ani specjalnie gorsza ani lepsza. ja jestem Polka i kocham swoj kraj. ty mozesz pochodzic skadkolwiek i to skadkolwiek rowniez kochac. w tej kwestii tyle. problem pojawia sie u mnie innego rodzaju - mimo tej milosci nie wyobrazam sobie w tym kraju mieszkac. lekko dluzszy pobyt tutaj uswiadomil mi to. nie chce mieszkac w kraju w ktorym rzadzacy najwyrazniej uznaja rzadzonych za skrajnych idiotow (chociaz mowi sie ze jakie spoleczenstwo taki rzad). kiedy jestem gdzies tam latwo mi sie od tego odciac i parzec na ten caly syf przez szybe bo wiem ze i tak mnie to nie dotknie. nie chce mieszkac w kraju w ktorym brakuje wszystkim na wszystko. w ktorym czuje sie winna ze bedac emigrantka gdzies tam zarabiam wiecej niz ludzie dwa razy ode mnie starsi. w ktorym czuje zazenowanie ze podrywaja mnie dwudziestokilkuletni faceci mieszkajacy nadal z rodzicami. ze wychodze na obnoszaca sie swoim bogactwem 'ksiezniczke z anglii' ktora szasta kasa na lewo i prawo bo idzie na pol dnia do kosmetyczki zrobic sobie remont generalny. nie chce mieszkac w kraju w ktorym ludzie sa zmeczeni zyciem. nie zmeczeni akurat dzisiaj bo cos tam. zmeczeni pernamentnie zyciem chyba juz od dnia narodzin. gdzie wszyscy widza wszystko w najlepszym wypadku w barwach szarych. gdzie traktuja siebie wzajemnie jak wrogow. i nie zrozumcie mnie zle. jestem Polka i sama tez taka jestem. tylko ze troche. tylko ze czasami. i dlatego tez w Polsce moge i bede przebywac jak na razie tylko troche i tylko czasami. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lolaluu3 | 2007.09.01 14:08:08 nie nie. nietety wyladowalam kolo drugiego najwiekszego skupiska polakow na wyspach pt. Leicester :/ zizka | 2007.09.01 09:43:13 kurcze, sorry, ja jestem zabiegana, myslalam, ze siedzisz w londynie :/ lolaluu3 | 2007.08.31 16:02:22 sunset - niczego sie nie spodziewam. i wiesz..czasami trzeba odpoczac. zizka - to przeczytaj pozniej ;) a klabing chetnie tyle tylko ze nam chyba nie po drodze bo ja z centrum a nie ladka jestem :/ gruba - jasne ze mozna tu zyc. sama to przeciez przez jakies 23 lata mojego zycia robilam. ale skoro mam wybor wybieram gdzies tam. a poza tym to wiadomo ze sa ludzie za ktorymi tesknie. ale oni sa z mojego 'bananowego' swiata a nie ze swiata przecietnego Polaka. swiat przecietnego Polaka nie jest moj niestety (wiesz - za bardzo wyksztalcona, za inteligentna, za dobry dom, start i takie tam) ;P gruba | 2007.08.31 09:44:29 O jeny, żyjesz, jak zajebiście :) To po pierwsze :) A po drugie co do rządzących masz rację, choć nie zgodzę się z tobą ze wszystkim, ja mieszkam tu, pracuje tu i nie narzekam, nie odmawiam sobie i jestem "polską księżniczką", której niektórzy zarzucają brak szacunku do pieniądza, bo ponoć nimi szastam. W każdym razie tu też można i jest tu paru zajebistych ludzi z którymi warto przebywać, i jeśli nie wprowadzą stanu wojennego to ja tu zostaję. Jeśli zdarzy się inaczej, to spierdalam do Chile :):):) zizka | 2007.08.31 07:42:57 kurwa nie mam czasu przeczytac wpisu, bo zaraz praca, ale moze umowimy sie na jakis clubbing, daj znac x sunset | 2007.08.30 23:40:43 Pięknie to ujęłaś. Swoją drogą, czego się spodziewasz po społeczeństwie, które uparcie głosuje na PIS i wpatrzone jest w ojca dyrektora jak w ósmy cud świata? Też się odcinam. Stanowczo. Mimo, że mieszkam, żyję i pracuję tu. btw miło, że jesteś :) |