anuszka
komentarze
Wpis który komentujesz:

Nie o to chodzi, że mnie nie ma, tylko jestem trochę mniej. No bo przecież tu zaglądam, czytam tych, których lubię czytać, bo stanowi to dla mnie pewnego rodzaju nałóg. A może ciekawość, rozrywka. Nieważne. Ważne, że jest jeszcze co czytać.

Chodzi za to o to, że jestem bardzo w ciąży i trochę źle się czuję. Może dzisiejsza wizyta u gina coś zmieni i nastąpi przełom.

Chodzi też o to, że popisuję sobie gdzie indziej. Kupiłam se zeszyt, założyłam se dziennik. Tfu, nie se, tylko maleństwu. Kiedyś jak będzie duże, sobie przeczyta o tym jak rzygałam na wszystkie strony ( ze 3 razy ) i jak je kochałam od samego początku wszechświata.

Czy usprawiedliwia to moją nieobecność na nlog'u, nie wiem. I mam to płytko w poważaniu. Buzi dla każdego podglądającego od wiernej podglądaczki.




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
tralalala | 2007.09.08 01:39:33

wszystkiego dobrego:)

anuszka | 2007.09.06 16:25:35

no bedzie miało ubaw...:)

gruba | 2007.09.06 14:05:18

Fajną szykujesz dziecku bajeczkę na dobranoc :D

odwaga | 2007.09.05 19:59:56

aaaaaa a nie doczytałam się żeś zamężna :D

anuszka | 2007.09.05 19:22:45

ojciec? dziecka? no mąż:)

listonosz | 2007.09.05 17:21:38

dla mnie bycie w ciąży powinno być usprawiedliwione u wszystkich - w pracy, u znajomych, na blogu, itp.
Pozdrawiam i życzę szczęścia!

odwaga | 2007.09.05 14:06:50

mogę zadać niedyskretne pytanie? ;) możesz nie odpowiadać ;) co z ojcem?

anuszka | 2007.09.05 10:46:56

a no tak se napisałam... a co to znaczy to pewnie te co są, wiedzą o co chodzi..:)

swiat_wedlug_szatyna | 2007.09.04 22:56:52

w pelni:) nigdy nie będzie mi dane być mniej lub bardziej w ciąży... sun, popieram :)

sunset | 2007.09.04 22:53:41

A to można być w ciąży bardziej albo mniej? Cholercia... ;)

Jakby nie było, jesteś w pełni usprawiedliwiona ;)