Wpis który komentujesz: | list do S. dotykając Jego pamiętam Ciebie i dziwię się z początku, że zmieniłeś się tam, gdzie człowiek się nie zmienia... nie Twoje uszy, nie Twoje brwi, nie Twój nos, nie Twoje usta i dłonie, nie Twoje ramiona. dopiero potem odkrywam, że to nie Ty. chyba kłamię i oszukuję, bo tak to chyba wygląda, bo chyba nie jestem wobec Niego w porządku (chociaż wie o Tobie, ale nie wie co zostało we mnie...), a już na pewno nie umiem wymazać Cię z pamięci. ani z serca. przytul mnie proszę jeśli chcesz, żebym została. to przecież takie proste. przecież zawsze to na mnie działało. popatrz mi prosto w oczy i dotknij mojego policzka. to takie proste... a ja zatrzymam świat i zostanę. po prostu odwróć twarz w moją stronę. popatrz na mnie. przecież widzisz, że płaczę. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
antidote | 2007.11.01 19:20:06 nie gram na niczyich uczuciach. staram się stanąć na nogi. i zacząć ŻYĆ. a przy okazji się Zakochałam. rozumiesz te subtelności? esdeka | 2007.10.31 22:28:22 troche gówniana opcja. przyjemnie tak grać na kogoś uczuciach? |