Wpis który komentujesz: | Zycie jest niezwykle. Oscyluje wokol tak malych rzeczy - forsy, samochodow, telefonow, wielkich domow. Czesto o tym mysle. Siedzac przepelniony smutkiem z kawa na oknie czy papierosem na fotelu przy stertach kartek, nie czuje zycia ktore jest wokol mnie. Moze istnieje wyzsze dobro? mysle ze nie bo juz by ktos je odnalazl, poznal, zbadal i w tych czasach sprzedal. Chcialem rozpoczac ten blog, piszac tu swoje refleksje. To chyba jedna z form ktore, daja mi sie wygadac w swiecie gdy musze stapac twardo po trotuarach chodnika, pietrach betonowych domow. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
introwertyk | 2008.03.24 10:31:42 moze ona ociera swoja opinie o poglad Nietzsche'go epi | 2008.03.23 16:09:44 nie_ten_świat: Zapominasz się...stając się obserwatorem nie robisz się niewidzialny. Dystans nie jest czapką niewitką. I wybacz, ale nigdy nie jesteś ponad ludźmi, bo niby jak chciałbyś przeskoczyć własny gatunek? kawon | 2008.03.23 12:23:21 przecież raper znany jak Wena handlował/handluje swoją płytą 'Wyższe dobro'...:) zend | 2008.03.23 09:41:44 "wyższe" dobra też sprzedają - różne kościoły i takie tam ;) nie_ten_swiat | 2008.03.22 21:25:15 Epi - Kiedyś czytałam taką opowieść, o człowieku, który sprzedawał wodę na pustyni... W końcu sprzedał wszystko co miał, był strasznie bogaty. Zmarł z odwodnienia... Introwertyku - Usiądź kiedyś na ławce w centrum miasta, poobserwuj zabieganych ludzi. Ja zawsze wtedy czuję, że jestem ponad nimi, bo mogę ich obserwować, a oni tego nie wiedzą. kobieta_ktora_kocha_siatkowke | 2008.03.22 21:23:32 :) epi | 2008.03.22 21:18:18 Chciałabym zobaczyć jak się handluje wyższym dobrem. |