Wpis który komentujesz:
Wczoraj bylem pijany. Swieta, swieta, swieta... i co? Ludzie siedzieli w tych samych barach, na tych samych miejscach, popijajac to samo piwo co zwykle. My kupujac w jednym z otwartych sklepow piwo, ruszylismy do brudnego parku. Tam gdzie wszystko przypomina drzewa, nawet lawki - dwa betonowe slupki. Stalismy piecio-osobowa ekipa na jednym z rogow alejki. Rozmawiajac o pracy, szkolach, studiach przy tym wciaz powtarzajac ze jest zimno po czym udajac sie do domow.
22:46 spojrzalem wtedy na zegarek. To moment kiedy przekroczylem prog domu, wracajac z dworu. Bylo mi zimno, az mnie to bolalo. Lutro - czerwone dlonie i twarz... juz wiedzialem ze zmarzlem.
Zwykle pisze wieczorem. Pisze tomik. Pisalem go ale zmarzniete dlonie nie pozwalaly mi sie skupic, pisac bo wychodzilo mi to koslawo, popelniajac przy tym bledy.
To sie nazywa bezsilnosc?
22:46 spojrzalem wtedy na zegarek. To moment kiedy przekroczylem prog domu, wracajac z dworu. Bylo mi zimno, az mnie to bolalo. Lutro - czerwone dlonie i twarz... juz wiedzialem ze zmarzlem.
Zwykle pisze wieczorem. Pisze tomik. Pisalem go ale zmarzniete dlonie nie pozwalaly mi sie skupic, pisac bo wychodzilo mi to koslawo, popelniajac przy tym bledy.
To sie nazywa bezsilnosc?
Inni co¶ od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)
introwertyk | 2008.03.27 22:34:51
:))
dyskretny_nonsens_lustra | 2008.03.26 14:53:31
"nie koniecznie"? hmm to troche dwuzanczne.. w sumie nic by w tym zlego nie bylo. moglo by byc nawet fajnie ;D
introwertyk | 2008.03.25 00:16:06
nie koniecznie...
dyskretny_nonsens_lustra | 2008.03.24 23:11:37
zakaldacie klub umartwiajacych sie?
kawon | 2008.03.24 22:56:51
ja nie mam za co pić:(
wciazciekocham | 2008.03.24 21:19:48
dobra. moze byc mega super fajny przyjaciel ktory bedzie dla Ciebie jak brat. ale reszta predzej czy pozniej Cie wydyma albo Cie pusci w zapomnienie. to moje zdanie nie zebym tu sie wyzywala slownie na podstawie autopsji, nie mowie tez, ze wyjatki sie nie zdarzaja. dzisiejsze czasy sa tak paskudne, ze kazdy predzej czy pozniej w dupie bedzie mial innych dbajac o swoje interesy. jestesmy mlodzi, mamy swoje paczki, no super. popatrz w przyszlosc i pomysl czy za 10 lat 'tacy sami bedziemy' przesluchaj sobie tymona - bede tam. kurwa no nic nie jest pewne, ale ja tam nie wierze w prawdziwych przyjaciol w przyjaciela juz predzej. ludze sa zbyt wredni parszywi wredni egoistyczni. bla bla bla. podobno ostatnio zrzedze.
wciazciekocham | 2008.03.24 17:19:24
kumpel zle Cie zrozumie obrazi sie i ma cie w dupie.
kumpel z rodziny obrazi sie ale czesciej wybaczy z uwagi na to zew to rodzina. pomijam te wyjatki nie rozumiejace slowa rodzina.
wciazciekocham | 2008.03.24 16:20:24
nie
kontrowersyjnie | 2008.03.24 16:03:21
dobrze ze macie z kim pic, u mnie nikt czasu juz teraz nie ma
jazzmanka | 2008.03.24 14:50:08
w moim kręgu to niestety też żaden problem:)
introwertyk | 2008.03.24 10:49:46
w moim kregu to zaden problem :)
nie_ten_swiat | 2008.03.24 10:48:34
A ja od tygodnia nie mogę nikogo wyci±gn±ć na browara, bo wszyscy czym¶ s± zajęci. :/