Wpis który komentujesz: | |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
adamo | 2008.04.12 20:49:38 I bardzo dobrze. :] zend | 2008.04.11 22:15:56 wiem, dlatego nic nie zrobiłem, nawet nie czułem ochoty by mu szkodzić - bo po co adamo | 2008.04.11 21:08:59 Nie sądzę, żeby Twoja koleżanka roztropnie się w tamtym momencie odezwała. Myślisz, że Bóg, który propaguje miłość nieprzyjaciół, zsyłałby okazję do zemsty? Taka interpretacja nie trzyma się kupy. zend | 2008.04.11 19:44:15 update po 2 dniach: dziś ów człowiek dał mi okazję żeby się na nim paskudnie zemścić... i nie skorzystałem z niej a koleżanka powiedziała że ta okazja spadła mi z nieba... może trzeba było "skorzystać"? zend | 2008.04.09 20:06:30 nie ma ideałów, im więcej patrzę w siebie tym więcej widzę wad (powiedział z fałszywą skromnością ;) adamo | 2008.04.09 20:05:39 Nie, na pewno nie powinieneś być jak Hammurabi - przynajmniej, jeśli chodzi o kodeks postępowania. :) tancerka | 2008.04.09 19:51:52 "Dziękuję za doświadczenie, podejmuję nowe decyzje, i jest ok." podziwiam kobieta_ktora_kocha_siatkowke | 2008.04.09 19:37:49 Ale Ty masz duże serce i do tego umiesz przebaczać. jesteś ideałem ? zend | 2008.04.09 18:52:35 ano, nie jest ze mnie Hammurabi ani Vlad Palownik a może powinienem? :D adamo | 2008.04.09 18:18:43 Jakkolwiek, przebaczyć i modlić się za człowieka jak najbardziej, ale ja bym jego czynu już nie usprawiedliwiał. W końcu koleś nie jest z jakiegoś ludu Afryki, tylko z naszego społeczeństwa, w którym najbardziej podstawowe normy są chyba dość dobrze rozpowszechnione. Ale może ja jestem zbyt surowy i za mało miłosierny, a Twoje podejście jest lepsze - nie wiem. zend | 2008.04.09 18:10:58 Niezupełnie żart. Inny człowiek może mieć całkiem inne spojrzenie na świat, inne wierzenia, inne zasady. Są osoby dla których ukraść jest czymś właściwym, a nie ukraść czymś złym (frajerstwem). adamo | 2008.04.09 17:59:06 Tak, tak.. wiem, o co chodzi w przedostatnim akapicie. Te wewnętrzne poczucia, które człowiek niestety często lekceważy, a potem ponosi konsekwencje. Też tak nieraz mam. :] W takich razach myślę sobie, że jednak człowiek ma w sobie coś, co pozwala mu dokonywać właściwych wyborów i nie robić głupstw i obiecuję sobie, że "już następnym razem na pewno z tego skorzystam". A potem - znów jest różnie. :] I takie jedno pytanie: z tym "właściwym powodem" dla kradzieży to żart, prawda? ;) |