Wpis który komentujesz: | Godzina 21 telefon od Malika poznanego rano w sklepie. Czy nie chcę pójść na spacer. Czemu nie. Ale na krótko, bo jestem umówiona ze znajomymi. Więc, wiadomo, spotykamy się pod.. sklepem. Spacer, miło, za miło, trochę za nachalny i za szybko wszystko pt czy nie chcę pojechać z nim do Francji na urlop w lipcu(nie?! plus biorę urlop w sierpniu). A jak biorę urlop w sierpniu to czy nie chcę do Pragi. Nie! Za szybko! Oferta pomocy przy przeprowadzce, co było urocze i nawet to jak ściemniał, że wybrał spotkanie ze mną, a nie mecz. Czy jutro mogę się z nim spotkać. Nie! Bo jutro idziemy z G. na Golden Arrow, a później do kina, a później na imprezę. Czy w weekend? Raczej pojadę do domu, a jeśli nie to zobaczymy. Widzimy się z okien co jest chore, bo mieszkamy okno w okno. Już niedługo, ale w sumie też będziemy sąsiadami. Trochę za szybko. Próby łapania mnie za rękę itp. Za szybko. Halo. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2008.06.21 09:22:51 :) zbirkos | 2008.06.20 00:00:03 Time is money :P |