Wpis który komentujesz: | ...kolejny samotny wieczór pzy komputerze... stoje w miejscu... nie robie ani kroku w przod ani w tyl... poprostu kazdy dzien jest taki sam... wiem ze jakbym potrafila wyrzucic wszystko to co boli z serca, byloby inaczej... ale nie umiem... jestem sama ze soba... zamknieta w swoim swiecie... i nie wiem gdzie sa drzwi, zeby wkoncu wyjsc... i znowu zyc normalnie... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
marzyciel | 2008.11.20 23:38:15 co to znaczy zyc normalnie? nie wiem czy rozmowa z kims zmienilaby cokolwiek, choc przynioslaby pewna ulge, wydaje mi sie, ze Cie rozumiem i tym trudniej doradzic cokolwiek, implikacje sa generalnie b. smutne... miej sile ;) esdeka | 2008.11.20 12:28:05 i ogranicz wielokropki... joł... kikka | 2008.11.19 00:43:08 "Pros a bedzie Ci dane" - Esther Hicks, "Moc jest w Tobie" - Louise L. Hay - te ksiazki odmienily kompletnie moje zycie. Czytajac Ciebie widze siebie sprzed kilku lat. Polecam lekture w/w pan, moze nieskorzystasz z rad, ale na pewno Cie zaskocza. ;) su | 2008.11.18 23:19:27 popatrz ze sa jakies plusy:) nie cofasz sie;)) powodzenia w szukaniu drzwi, gdzies przeciec sa, tylko ta klamka jest nie w tym miejscu co powina:)) |