Wpis który komentujesz: | Wczorajszy dzień był niczym krok milowy na drodze do zmian. Stało się i chociaż jeszcze czeka mnie kilka zapewne ciężkich przepraw już nie ma odwrotu i już postawiłem sprawę jasno. Cóż, miałem zmienić pracę w normalny sposób, ale wydarzyło się to i tamto i zamiast ją zmienić zostałem kierownikiem w tej oto pracy. Miałem nadzieję, że będzie lepiej, że dam radę poprawić wszystko, ale pewnych rzeczy się nigdy nie zmieni i tyle. W pewnym momencie miarka się przebrała i mając jeszcze furtkę wyboru postanowiłem, że jednak spróbuję zmiany. Wszystko potoczyło się szybko. Jedynie ostatnie dni zdychałem przed oświadczeniem, że "odchodzę". Nie wyszło jakoś specjalnie przyjemnie i zapewne trochę nie miłych rozmów i sytuacji bo ... właśnie dlatego odchodzę, ale finał finałów będę pracował dla wielkiej korporacji, będę systemowcem (ha ha ha). Wczoraj dokonałem rozmów, złożyłem wypowiedzenie i do tego nie kolidując z obecną pracą przeszedłem pozytywnie badania lekarskie. Jechałem przez Gliwice, w okolicach Liceum, w którym spędziłem 4 lata i uśmiechnąłem się na myśl, że wracam do pracy do mojego miasta. Mieszkać już niestety w nim nie mieszkam, ale sercem się z niego nie wyprowadziłem. Czekam, czekam już nie tylko na Święta, ale czekam na zmianę , zmianę już zorganizowaną. Najwyższy czas na zmiany, najwyższy czas na porządek, zasady, bo jak już pracować to na jasnych zasadach, a nie na podstawie intuicji... Potrzebuję świąt, potrzebuję się wyspać bez nerwów, potrzebuje odetchnąć z ulgą. Jeżeli świat się nie zawali bo "Jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie" to odetchnę. Liczę na to. Potrzebuję tego. Czym jest wolność powiedz mi co!? Jeśli chcesz mi ją zabrać to Fuck OFF! Ave |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sensualite | 2008.12.15 20:05:23 no to cieszymy się wspólnie :-) Ty ze mną, ja z Tobą :-) kecaj_kecaj | 2008.12.15 08:39:25 noo jeszcze ten najbliższy ciężki tydzień , rozmowy twarzą w twarz, obawiam się jakiś tam pretensji i tym podobnych spraw. Ale potem będzie już lżej. Bardzo się cieszę że znalazłaś lokum! sensualite | 2008.12.12 20:30:50 Jaaaaaaaaaaaaaaaaaacek! jestem dumna, internetowo, ale jestem! taka piątka że łooooooo a ja podpisałam dziś umowę- mam gdzie mieszkać! alter ego ha! radość będzie dobrze, tralalalala jawor | 2008.12.12 11:58:14 w szoku, w szoku, jestem na szychcie wiec nie bede okradal tych co mi placa, ale za to po szychcie i przeanalizuję i pogadamy se, aight? |