Wpis który komentujesz: | wiesz, mam dobry dzień. najbardziej mnie wkurwia, jak mam dobry dzień, a wszyscy wokół mnie mają beznadziejny. ja osobiście bym skakała pod sufit, unosiła się przynajmniej kilka milimetrów nad chodnikiem idąc po mleko i ciastka z kawałkami czekolady i po te małe zabawne cukiereczki w szeleszczących papierkach, wiesz jakie. ale pewne rzeczy ściągają mnie na ziemię. nie umiem być w dwóch miejscach na raz, chociaż chcę umieć. kiedyś w jednym filmie o miłości było, że ona miała takie marzenie i on je spełnił; ja nie gram w filmie, poza tym dawno już nikt nie chciał spełniać moich niemożliwych marzeń. możliwych też. trudno, nie żałuję, nie ma czego żałować, bo ta laska z filmu i tak umarła zaraz po wakacjach. poszłam dzisiaj do dra K. prosić o przełożenie egzaminu: K: niemożliwe, Pani Marto, wyjeżdżam w sobotę na urlop, nie będzie mnie przez dwa tygodnie. czemu nie przyszła Pani na czerwcowy termin? ja: byłam za granicą i miałam perspektywę zostać tam na dłużej, myślałam już że pożegnam się ze studiami. jednak udało mi się wrócić i, rozumie Pan, chcę spróbować, szkoda mi roku. K: nie dziwię się, że ktoś nie chciał Pani z rąk wypuścić. w takim razie przyszły wtorek odpowiada? ja: odpowiada mi każdy termin po najbliższym poniedziałku. jest Pan aniołem:) K: więc może środa? albo czwartek? jak Pani myśli? ja: ale Pan miał wyjechać;> K: z całym szacunkiem, Pani Marto, proszę mnie nie prowokować do zmiany zdania. pojawię się na wydziale w przyszłym tygodniu, skoro to tyle zmieni w Pani przyszłości (tu uśmiech) ja: będę Panu dożywotnio wdzięczna! K: taaak? i będzie się Pani o mnie modlić? ja: no jak Pan doktor tego potrzebuję, to wiadomo. chociaż jak mam być szczera, to powiem Panu, że jest kilka studentek, które raczej modlą się do Pana, niż o Pana zdrowie:P K: haha nie wiedziałem. proszę przyjść w piątek, osiemnastego, poradzimy sobie, Pani Marto! właśnie za to kocham moje studia. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
uwielbiaj | 2009.09.09 06:36:34 poczekam , nie staraj się klonować! hahahaha , jesteś mistrzem!;D mieta | 2009.09.09 01:24:30 Wiem o jakim filmie mowisz, chyba :D Też nie lubie gdy mam dobry humor a wszyscy wokół zły. Najśmieszniejsze jest to, że z kolei gdy z kolei ja mam zjebany, wszyscy w koło chodzą z nieznikającym uśmiechem na twarzy. Albo najsmutniejsze. zi0 | 2009.09.08 22:18:22 Cie podrywał ! balsam | 2009.09.08 20:40:22 nie lubię filmów o miłości :> kaisu | 2009.09.08 20:32:02 o proszę jak milusio ^^ |