Wpis który komentujesz: | fraszka zasiedla ten dom pan K., i zasiedla. Tacha kartony stare na poddasze. Jeden taki szczególnie ciężki, zaklejony przed laty, ale potknął się na schodach Józef, i rozpękło. Posypały się pożółkłe kartki z maszynopisami. Opowiadania, anioły jego młodzieńczych powieści. Jakie pisał dla siebie, dla których kawał życia odkroił ... na kolanach po nim brodzi, to równa arkusze, nigdy nie miał serca ich spalić z jemiołą na wiosnę. A tu wypada mu taki staruśki zeszyt, zapisany drobnym, zielonym maczkiem. Literki niewprawne, wyblakłe już i anemiczne a tu cieniutki zeszycik ocalał. Z rymami. Przytulił Józef ten kajet do piersi. Myśli : A kiedy ja to pisałem ? Dzieckiem ? Szkoda ich teraz upychać ponownie. Pomyślał .., podzielę się z kimś. Ale kto takie naiwniutkie wierszyki przyjmie i przypomniał sobie o o Eliaszku. Bo fraszkę te napisał mając lat osiem, może dziewięć. Kiedy to z K. było tak krucho, że jedynie fraszki mógł cichcem pisać. A jakby bardzo chcieć, to mogłaby Andziu, Eliaszka na tej fraszce poprawnej wymowy końcówek uczyć. Ale tak naprawdę, to Józefowi szkoda, że raz na zawsze zapodzieje się, ta fraszka malutka cztery wrony szpaczek hoży wnet uknuły spisek nowy nie uchowa szarak mlecza gdy mu na kark skoczym z pieca pianę wysiorbały chciwie łapa w łapę w komitywie wtem łasica – Straaasna sprawa ! Łaps po stole – rzecze żaba głupie whrony i szpak młodzik zgubił porter. Szpek gotowy ! następny jedynie dżemikowi może uda się wcisnąć. Ostatnio miała problemy w dyskotece z protekcjonalnym traktowaniem jej przez grubasa. A wierszyk jest taki naburmuszony feministycznie Pleban manier uczył kurę tak : moje proso, a twój kogut chwat łyk plebani dziobnął gdakę w drzwiach : księże jojki, na mej grzędzie Pax kura z pieniem łbem o ścianę, zdrów ! biedna dupa, łyk z plebanem, Lud ? ale ostatniego wierszyka nie uda się wcisnąć nikomu. Bo ostatni wierszyk brzydki jest. A przecież tchnący taką skargą od tego cierpienia w postronnym kopcu, zgadnij w czyjej słomie ? wędrowna mysia pyrki sobie skrobie nie znajdzie nas pocztomistrz, miękkostopa kicia ani żaden Pan Jezus niezbędny do życia *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
balsam | 2009.11.08 21:59:57 ten ostatni to ja bym przygarnęła,mogę? bocianek | 2009.11.08 15:51:25 można:) kalenchoe | 2009.11.08 12:51:36 no cóż taki już mój fach,że kiedyś byłam niepoprawną humanistką a teraz obliczam ile cegieł potrzebuję na budowę:) facetów to kręci ale też się takich kobiet boją:) kjuik | 2009.11.08 09:50:52 \"Warto rozmawiac\':) sinuhe | 2009.11.08 02:33:44 mirabelek. Nie będę cię kąsać. Będę cię sycić żelkami mirabelek | 2009.11.08 02:18:36 można można. tylko gdzie się podziały twoje złośliwości kąśliwości? :) sinuhe | 2009.11.08 00:43:34 psst. Zgasło andziu | 2009.11.08 00:40:09 nie mówmy o tym :) sinuhe | 2009.11.08 00:15:59 poetyka podobna. Ustawienie szyi. Uniesione ramiona mnie podpowiedziały. Jest gdzieś taki obraz w kolekcji. ach, kreska subtelniejsza. I patrząc przyprawą pachniesz , muszę się zastanowić andziu | 2009.11.08 00:05:54 i kto jest lepszy? no? jasne że on ;) sinuhe | 2009.11.07 23:59:54 cokolwiek powiem ? Przypatrz się teraz, proszę, portretom Modiglianiego ... andziu | 2009.11.07 23:52:27 nie nabijaj się ;) ;) sinuhe | 2009.11.07 23:44:28 andziu.dłoń na sercu zaręczam Damo Karowa co na końcu bieży andziu | 2009.11.07 23:15:09 usuń na zawsze - pamiętaj :) sinuhe | 2009.11.07 23:08:49 andziu. toksyczne siły ustępują na słowo ! Torebka andziu | 2009.11.07 22:54:47 jak ja Ci znajdę toksyczne siły to Ty znajdziesz na poczcie meil ode mnie ;) sinuhe | 2009.11.07 22:52:28 kjuik. ale kiedyś w wolnej chwili, albo w chwili twoich nastrojów wytrawnych, rubinowych, będzie można zapytać, przynajmniej spróbować, co nie co ? sinuhe | 2009.11.07 22:47:39 andziu. nie ma . Toksyczne siły działają. Smutek. Nosek mokry może pakiet za duży. A spróbuj sanseverina@o2.pl andziu | 2009.11.07 22:35:51 a teraz? kjuik | 2009.11.07 22:30:22 Moglabym ale nie chce:) moze to i tchorzliwosc przeze mnie przemawia, ale nie lubie krytyki;> konstruktywna prawie nidgy sie nie zdarza a innej nie potrzebuje;) poki mnie drukuja- bede sie trzymac tego, ze umiem pisac;) chociaz troszke..;) sinuhe | 2009.11.07 22:10:08 soluska. kiedy się tak nakręcam i latam jak szaleniec po całym portalu , to wtedy zyskuję moc tracę kiedy zawiodę. Kiedy patrzę bezradny i nie mogę komuś ująć żalu. W życiu jeszcze jakoś sobie z tym radzę. Ale tu jestem sobą. I dzielenie magią mnie wzmacnia sinuhe | 2009.11.07 22:06:38 bocianek. muszę się starać żebyś czasem zaglądała do mnie. A można cię dołączyć do moich ulubionych ? sinuhe | 2009.11.07 22:01:27 pause. Niewiele tych chłopięcych wierszyków. Ale jest tam taki klimatem przypominający Króla Olch. Wiesz, jak już przeczytasz wszystko i musisz leżeć. To Diderot ci nie straszny. I bracia Manowie. I Dostojewski. Potem wyobraźnia sama składa takie klimaty a w tym wierszu jest świerszcz, od biedy chyba go można nazwać robakiem soluska | 2009.11.07 21:24:27 to ja moze zrezygnuje z tego bys natchnal mnie moca skoro Ci ona potrzebna.:) bocianek | 2009.11.07 20:32:01 zadziwiasz:) pause | 2009.11.07 19:58:38 jest żaba jest dobrze :D a o robaku masz cosik?? ;) sinuhe | 2009.11.07 19:30:49 soluska. Kierunek od pewnego czasu jest wytyczony. Tylko niepotrzebne platanie niektórych spraw wokół niego, bardzo mnie osłabia. A ja potrzebuję całej swojej siły, i jeszcze mnie zabraknie soluska | 2009.11.07 19:11:01 a teraz stales sie indywidualista, zsam o sobie decydujesz i czasem nue wuesz czy zmierzasz w dobry kierunku.?:) sinuhe | 2009.11.07 19:09:01 za młodu. Za bardzo młodu trzymali mnie pod kloszem. Miałem długie blond włosy błękitne oczy małą buzie komplecik taki z kołnierzem marynarzyka i takąż sama czapeczkę. Białe podkolanówki. I pantofle z półokrągłym czubkiem. Czułem się jak dziewczyna i chciało mi się płakać soluska | 2009.11.07 18:40:06 jako sinuhe.;p sinuhe | 2009.11.07 18:06:57 jako sinuhe ? Bądź które wcielenie sinuhe ? soluska | 2009.11.07 18:01:37 opowiedz mi co robiles za mlodu.;) sinuhe | 2009.11.07 17:56:03 ok. 5000 licząc, że to była jednak 15 dynastia soluska | 2009.11.07 17:37:04 w takim razie ile teraz po odmlodzeniu masz lat? sinuhe | 2009.11.07 17:30:33 soluska. twoje komentarze są jak maseczki odmładzajace soluska | 2009.11.07 17:08:24 nie przesadzaj lodzik to nie. masz w sobie oaze spokoju, to tez jeszcze znosisz moje komentarze.;p soluska | 2009.11.07 17:08:21 nie przesadzaj lodzik to nie. masz w sobie oaze spokoju, to tez jeszcze znosisz moje komentarze.;p sinuhe | 2009.11.07 16:52:33 soluska. Nie zauważyłaś że sinuhe to jeden z najspokojniejszych ludzi w wirtualnym świecie chwilami nawet lodzik soluska | 2009.11.07 16:29:19 spokojnie musze wypic jeszcze dwie herbaty z sokiem malinowym co by sie wzmocnic i ozdrowiec;p sinuhe | 2009.11.07 16:25:05 kalenchoe. twoje słowotwórstwo jest inwazyjne dużo męskich terminów, może ich to peszyć andziu | 2009.11.07 16:07:27 meil kalenchoe | 2009.11.07 16:07:08 Ciebie się nie da zwymiarować...Ty jesteś sobą i to wystarczy... ps.moje słowotwórstwo też bywa dla mnie zaskakujące:) sinuhe | 2009.11.07 15:53:42 soluska. tylko bez pospiechu sinuhe | 2009.11.07 15:52:54 kaisu. wyczaruję kluczyk soluska | 2009.11.07 15:37:11 sinuhe tez by Ci bylo majac goraczke.;)) ale nie dam sie, trzeba cos porobic. zatem mowisz,ze dobry. teraz nastapilo chwilowe zastanowienie jak go umiesic. juz wiem, teraz potrzebuje tylko isc do sklepu.:) kaisu | 2009.11.07 15:33:52 oj ja bardzo bym chciała taki kluczyk, mój drogi ^^ sinuhe | 2009.11.07 15:33:32 soluska. Już ci kolorowo w głowie, od fig i daktyli . Owoc granatu należny przeciąć wzdłuż. Powinnaś kupić w sklepie i sama spróbować tylko uważaj na łapkę, Bo nadcinać należy mieszcząc go w dłoni tak aby był ciepły soluska | 2009.11.07 15:18:19 swoja droga nigdy nie jadlam granatu hmm figi i daktyle mowisz? i juz mi tak jakos kolorowo w glowie.;) sinuhe | 2009.11.07 15:14:42 soluska. dobrze wprowadzimy do naszego języka migdały. Figi i daktyle i owoc granatu teraz je wystarczy w myśli ponazywać sinuhe | 2009.11.07 14:47:32 kaisu. Egipcjanin Sinuhe to taka mądra opowieść dla chłopców, jest w niej kluczyk otwierający te malutkie drzwi które się pojawiają w Alicji w krainie czarów czy nigdy cie nie korciło podnieść taki kluczyk i sprawdzić czy akurat nie pasuje do serduszka które zasiądzie niepewnie przy tobie ? soluska | 2009.11.07 14:45:53 w sumie jesli o rozmarzeniu mowimy to juz chyba to mam i te moje niebieskie migdaly maja rozne kolory.:) sinuhe | 2009.11.07 14:42:35 soluska, zawsze się mówi o butach na początku, gubienie butów to rozmarzenie naturalne kaisu | 2009.11.07 14:38:14 nie, a polecasz? i jeśli tak to dlaczego ^^ soluska | 2009.11.07 14:14:44 piekniej bym tego w slowa nie ubrala, aczkolwiek!.. ja sie wcale nie przekomarzam.;p ale chetnie pogubie buty ze smiechem...:) sinuhe | 2009.11.07 12:59:11 twardzielka. a ty jesteś jak ciepły wiersz, który nieomal się uwypukla pod dłonią ... a fraszki pisał rzeczywiście dzieciak ja, ośmioipółletni, i cieniuśko z nim było twardzielka | 2009.11.07 12:18:39 nie jestes lekarzem, oni sa zakleci w ramy ksiag, atlasow anatomicznych, maja pelne glowy zbyt madrych mysli, ukierunkowanych w jedna strone... Ty jestes terapeuta, jestes ciepla dlonia na skroni, jestes przeswiadczeniem, ze nawet jesli nie wypada juz wiecej zalu i goryczy wylewac, to jednak mozna, ze to zaden wstyd... i wirtuozem fraszkowym jestes tez! sinuhe | 2009.11.07 11:37:51 kaisu. delikatnie i maestria Strawińskiego kaisu | 2009.11.07 11:35:06 dbaj, dbaj ^^ sinuhe | 2009.11.07 11:05:09 kjuik. Mogła byś zamieścić coś. Albo choć podzielić się ze mną. Podnosił bym te twoje dziewczęce wstążki do światła, może i jakiś niepochwytny urok utrwalił przecież Orzeszek nie pyta co się u pewnych lekarzy z kobietą staje. A ja tez jestem lekarzem, być może szczególnym, takim od pięknych przebudzeń dawnych dusz dziewczęcych sinuhe | 2009.11.07 10:59:19 kalenchoe. dobrze cię widzieć matko kalenchoe. niedoszła, Jak widzisz t, tak dawniej jako chłopiec, jako i dziś. mężczyzna czerstwy. wiele się nie zmieniłem dalej językiem się wkręcam tam, i tak się wkręcam, że budzi to zakłopotanie a czy przenikało do twoich rozmarzeń macierzyńskich, że i tobie mogła się taka latorośl do wychowania od oseska, i co byś wtedy poczęła, biedna ? sinuhe | 2009.11.07 10:51:01 soluska.ty się ze mną przekomarzasz dziewczęco. Ze mną a właściwie z taki wielkim różowym balonem odpustowym rozdawanym na jarmarkach tu jest grosik, Poproszę ten niebieski. Z chmurkami jak niebo. Teraz mnie uderzy, ta woda, a błękitny balon będzie zagadywał, a ja się rozkapryszę. A on się nadmie, syknie. I jak mnie zacznie gonić po sadach i łąkach. A ja będę uciekać, buty gubić ze śmiechem aż mnie zatrzyma i sodę z warg zetrze ? kjuik | 2009.11.07 09:48:14 osttanio czytalam swoja proze...niby nic wartosciowego, a zal wyrzucic..trzymaj wiersze, zeskanuj, na wszelki wypadek..:) kalenchoe | 2009.11.07 08:01:28 fraszki przypadły mi do gustu..jak na małolata miałeś niezły talent... soluska | 2009.11.07 05:25:35 oj Sinuhe moze lepiej nie bo zyskam ten wdziek i stane sie rozkapryszona ach i och.;p sodowa mi uderzy i bedzie zle.;P sinuhe | 2009.11.07 00:41:54 mandarynka w innym kształcie jest niż pomarańcza, jakby pełniejszym dojrzałym sinuhe | 2009.11.07 00:35:40 dzemi. wczoraj tańczyłaś tak, że aż widziałem ile ty uśmiechu masz w sobie, dużo andziu | 2009.11.06 23:56:07 mam dla Ciebie mandarynkę :) i \"w łeb torebką\" dostaniesz jak nie weźmiesz ;) a poza tym to ... dziękuje :) dzem | 2009.11.06 23:42:05 u Ciebie nasz drogi najlepsze jest to , że ilekroć się wraca , to zawsze się podoba tak samo albo nawet bardziej. mrr sinuhe | 2009.11.06 23:16:21 soluska. z kijkiem na plecach pod paszkami pochodzić. A potem z Trylogią na głowie, i na paluszkach, chodząc popatrz w lustro, zobaczysz ile wdzięku zyskujesz soluska | 2009.11.06 23:03:45 ale ja sie tylko troszenke garbie;) sinuhe | 2009.11.06 23:00:21 soluska. dlatego nie wolno się garbić sinuhe | 2009.11.06 22:55:43 dzemiliana. wtedy miałem tylko magię. Tylko o niej nie wiedziałem sinuhe | 2009.11.06 22:53:12 kaisu, jestem i wiem jak czytasz wiersze. Jak czasem dłonią gładzisz stronice poczytaj sobie Tomasza Różyckiego i Annę Janko soluska | 2009.11.06 22:51:55 no mogles.:) no co soluska? zawsze na mnie zawsze ja.;p sinuhe | 2009.11.06 22:50:47 soluska. od ósmego roku życia Ci się przygladam, mogłem coś wypatrzyć ? oj soluska, soluska ... dzem | 2009.11.06 22:22:06 haha jak ja Cię uwielbiam! zawsze robisz tą swoją magię w najbardziej odpowiednim momencie kaisu | 2009.11.06 22:15:12 jesteś z powrotem ;D soluska | 2009.11.06 22:11:23 `cztery wrony szpaczek hoży jak bys cos o mnie wiedzial, o!;)) |