sinuhe
komentarze
Wpis który komentujesz:

*




Przeznaczenie. Kiedyś miałem przyjaciela. Zakochał się. Pasowali
do siebie jak dwie połówki jabłka - tak to określał. Niewyszukanie



jego przeznaczenie. Kobieta. Często chełpimy się w ten sposób
jeśli się nam coś w życiu udaje. Wtedy wierzymy w przeznaczenie.
Ono nas wyróżnia. Błyszczy orłami zwycięstwa na czole



potem przestał używać słowa : Przeznaczenie. Publicznie stwierdził,
że przeznaczenie nie istnieje. W luźnej rozmowie u znajomych
przy winku. Wykrzyczał skromniutkiej dziewczynie, którą po raz
pierwszy widział na oczy, większość ją widziała pierwszy raz.
Ty mnie nie pierdol głupot o jakimś przeznaczeniu ! Potem trzasnął
drzwiami. Milczeliśmy tym dziwnym milczeniem ludzi, którzy
nie wiedzą o co chodzi. Ta mała się rozbeczała



widzę go czasem. Przebija się przez moje spojrzenie i wcale mnie
zauważa. Choć znam te ironiczne skrzywienie warg. Energiczny
sposób poruszania. Jego energetyczna obecność w mojej głowie.
Tak przez chwilę, jakby sprawdzał, czy wiem



że on ze swoim Przeznaczeniem jest nadal. Wiem Kuba. Wiem



sam nie wiem kiedy odszedłem ze świata poezji zaangażowanej
społecznie. Buntowniczej. Starzy znajomi mają mnie to za złe.
Mówią, że marnuję taki doskonały warsztat. Odsunęli się ode mnie

bo ja postanowiłem pisać o miłości. Uznałem, że tylko miłość
jest coś warta. Mówili mi : Podaj choć jeden racjonalny
powód. Nie chciałem powiedzieć. Ale wam powiem. Jest taki
rozbrajająco naiwny. Ten powód to zacierające się z wolna nazwisko.



nazywał się John Lennon, i mówił, że : do życia nie potrzeba
nam więcej nic prócz miłości




opowiem wam o przeznaczeniu Kuby. Smutna to baśń zamknięta
w małym cyklu. Jeśli was nie zrazi opublikuję jeszcze tej historii
dopowiedzenie, które powstało niedawno. Chciałbym darować sobie,
pamiętając wstrząśnięte twarze moich koleżanek z pracy po przeczytania,
ale obiecałem sobie kiedyś nie kłamać o miłości








Sławomir Różyc. Stukający człowiek




zaprosić w drzwi stukającego człowieka
niech uwierzy w dosłowność ścian
że schody nie są z płynnego szkła
poręcze nie popękają niczym łodygi
kiedy oprze dłoń na balustradzie
i przejmie dobroć drewna



trwać z człowiekiem cierpliwie
on umie stać i obie ręce wyciąga
ginący gatunek o niechwytnych palcach
kiedy przełamuje się chlebem ze sobą
kiedy sięga z westchnieniem po kiełbasę
po ser po jabłko do kieszeni
na drogę




jeśli wyłączysz stukającemu człowiekowi światło
będzie tu jaśniał jak końskie czaszki na obsianym polu
odganiający wrony
gatunek o niechwytnych palcach
pozbawiony nagle upierzenia
lotek puchu nawigacji
i ciepła



czekający na chybotliwy płomyk świecy
czekający, co dalej będzie się działo w twoim życiu
w twojej kuchni




przychodzić do stukającego człowieka z nożycami
do człowieka w wodzie mętnej do tali
trzeba coś mówić aby napocząć cięcie



znać język
kiedy spod włosów zajatrzą ślady po papierosach
poskręcana w biały sznur blizna na łopatce



sprawić, że
zielona mydelniczka odpłynie jeziorem czerniejącym
a zlepione włosy do worka



tam już spodnie koszula
rdzawo szare łożysko
określane bielizną



aż odpłynie jeziorem czerniejącym
aby szeptać nareszcie o jakiejś księżniczce
o głowie nacieranej naftą



głowie syczącej
bo stukający człowiek jeszcze nie zagojony
bo stukający człowiek okazał się kobietą



współczujemy sobie
że człowiek
zamknięty bywa kształtem



i należy zostawić maszynkę Mach 3
aby tam również
odkryła się ponownie






wręczyć bilet wręczyć jabłko
którego nie schowa ukradkiem do kieszeni



już rozumie. Jabłko jest bryłą
przenosi drzemiące życie



i nasze palce na jabłku
spotykają się niespodziewanie
na jakimś Karakorum. Pilicy



można zobaczyć zapętlające się ważki
przez lupki skrzydełek oglądać tatarak
wielobarwnie
przez żyłki mrugać
spierzchniętym słońcem



tyle można
a pociąg dźwiga powoli stukającego człowieka



ludzie o o ptasim wejrzeniu
kontrolują nas z nad swoich iPodów podróżnych



oni od dawna znają zakończenie





*


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
kjuik | 2009.11.17 16:46:12

Aniolku, nie jest:) chcielibysmy by tak bylo - ale nie jest:) Niektorzy mowia, ze jest potrzebna do zycia, ale bede sie upierac ze to tlen ma peirwszenstwo;)

aniol | 2009.11.12 20:45:05

miłość naprawdę jest najważniejsza w życiu, bez względu na to pod jaką postacią się objawi. nie mamy na nią żadnego wpływu, nie możemy jej do niczego zmusić. ale bez niej nie potrafimy żyć... wszystko kręci się wokół niej.
i absolutnie koniecznie trzeba traktować ją poważnie, bo mimo że uważa się że jest ślepa, głucha itd, to potrafi się zemścić. w niewybredny i bolesny sposób.
więc pisz:)

golddigga | 2009.11.12 19:12:53

przeznaczenia nie ma.

cheshirecat | 2009.11.12 08:25:33

sinuhe wyobrazam egotyku, wyobrazam i jestem zaszczycona i urazona i skarcona i w ogole!
Na poczekaniu, na kolanie, w autobusie i kolejce powstaja najlepsze(sic!) smierci. Najgorsze z nudow...

sinuhe | 2009.11.12 03:49:10

cheshirecat.

kocie, wiem, że mnie zabijesz.

powiem Ci jeszcze ostatnia anegdotę. Ja owe Wątróbki wymyśliłem na poczekaniu

Wyobrażasz sobie ? Wymyślić śmierć na poczekaniu ...



cheshirecat | 2009.11.12 02:29:32

Ha! udalo sie. na nietrzezwo i nawet dotarlo po trochu, ze zycie, ze dom, ze szklo, ze ostrze, ze czlowiek i kruchosc i zycie.
I tak to to stuka i puka puk puk, do taktu turkoce... poczytaj kiedys... nie pamietam, ale notatki, ale z przedzialu ostatniego.
Moj ksztalt mnie okresla. Nie ma nic bardziej prawdziwego, a szkoda, a moze dobrze.
sinuhe cholera jasna usmiechnij sie nad woda, nad rzeka i nad winem. Ja wiem, ze po temu nie pora jesienna, ale istnieje wzgorze i plus pietnascie stopni i szalik. Cholera prosze! Bo cie znajde i zaprowadze tam osobiscie.


cheshirecat | 2009.11.11 22:46:47

ciagle sobie powtarzam, ze wroce tu jutro trzezwa i wtedy skomentuje i przeczytam wszytko i ciagle cholibka nie wichodzi, a teraz... szanty!

andziu | 2009.11.11 22:26:27

tak były ale mówiły że wracają do Ciebie ;)

dzem | 2009.11.11 21:42:18

puk puk
coś tam jest

sinuhe | 2009.11.11 21:00:24

andziu widziałem na szarzejącym niebie jak wracają

andziu | 2009.11.11 18:46:53

pofrunęło znów do Ciebie zdań kilka, marnych. Oby oczy Ciebie nie bolały ;)

sinuhe | 2009.11.11 17:43:00

bocianku. ja bym się zastanowił nad Jak szukać ? Mówię ci to jako drapieżnik

na może nie szukać ? Odpowiem Ci. Weź kąpiel. Wtedy skóra się zaróżowia. Stań i rozchyl na długo chwilę płaszcz kąpielowy. I odpowiedz : Czy wolno robić to sobie ?

bocianek | 2009.11.11 17:03:11

pozostaje pytanie: gdzie szukać, w takim razie. a może nie szukać, bo samo się znajdzie?

sinuhe | 2009.11.11 15:53:36

klementynka. brakowało tu właśnie koloru hiszpańskiej mandarynki. Ale pojawia sie wraz z Tobą

klementyna | 2009.11.11 14:48:29

maybe

sinuhe | 2009.11.11 12:43:18

metek. może Ci tego nikt nie powiedział, ale ty właśnie zaczynasz czarować, i to jest jakiś trzeci wpis czarowania

wierz mi znam się na tym

sinuhe | 2009.11.11 12:40:45

kalenchoe. A ja wierzę w ciebie dziewczyno i gdzieś tam w wyobraźni ściskam twoja dłoń, żebyś nie przestała wierzyć, żebyś się nie zachwiała, że to w życiu wszystko



sinuhe | 2009.11.11 12:36:13

bocianek. nie do końca mówisz, co chcesz powiedzieć. Tobie potrzebny dyskretny półmrok, i ten co patrzy ufnie w oczy, i delikatnie cię w tym półmroku wyjmie z papierka, wisienko z czekoladka w srodku

sinuhe | 2009.11.11 12:31:53

cami. ty tak naprawdę nie jesteś takim trzpocikiem jak o sobie mówisz, wiem, że skrycie czekasz

pozna cię i połozy dłoń na twoim ramieniu. poznasz bo cały świat się wtedy zakołysze

metek | 2009.11.11 12:22:36

miłość istnieje na tej zasadzie co otchłan u leśmiana

kalenchoe | 2009.11.11 10:41:25

ja wierzę,że przeznaczenie istnieje...ale to może dlatego,że mi się po prostu udało mocno w to uwierzyć

bocianek | 2009.11.11 10:18:38

nie ma miłości. jest zauroczenie. gdy zauroczenie mija albo związek się rozpada, albo staje się zwykłym przyzwyczajeniem.

cami | 2009.11.11 09:22:56

też kiedyś myślałam, że TO przeznaczenie.
później zwątpiłam
i od tamtej pory na prawde boje się miłości,
postawiłam na znajomych i życie w biegu....

sinuhe | 2009.11.11 05:15:25

mieta. I bardzo przejrzyście ci się pomyślało. Miłość jest czującą abstrakcją

sinuhe | 2009.11.11 05:12:49

ona777. Miłość trzeba wabić. Miłości trzeba obiecywać. Miłości trzeba szukać

mieta | 2009.11.11 03:47:30

A co do wpisu. Tak mi się z tą miłością pomyślało.. Że miłość jest.. jedną z najpiękniejszych rzeczy nieistniejących, które możemy tak bezpośrednio czuć.


mieta | 2009.11.11 03:23:03

O Tobie też pamiętam, nie bój nic :*

ona777 | 2009.11.11 02:35:27

a jak nie ma w życiu miłości ?


sinuhe | 2009.11.11 02:27:09

dzemma. wysłałem echo

sinuhe | 2009.11.11 02:25:55

makao. Ładnie to ująłeś. Kiedy będę luźniejszy bo cały czas coś skrobię, muszę wpaść na twój log i zwyczajnie pogadać. Oczywiście wykładnia o przeznaczeniu znakomita

sinuhe | 2009.11.11 02:15:44

twardzielka. rozumiem. Zajrzę do ciebie o tym pomówić. Moja nike z Samotraki twoja miłość jest trudna, przypadła ci w udziale miłość ze złamanym skrzydłem, które się nigdy nie zrośnie. Przepraszam, że to ci mówi poeta, i to jeszcze taki lekkoduch

ale spróbuj Niektórym i to nigdy nie jest dane

sinuhe | 2009.11.11 02:07:01

uwielbiaj. Nie ironia kochana głuptasko

uwielbiaj | 2009.11.11 01:10:36


jeżeli to nie ironia , to dziękuję bardzo - aż mi się mordka cieszy.

twardzielka | 2009.11.11 00:58:13

ja tak strasznie...przeraźliwie się boję miłości... hm, mechanizm obronny?

makao | 2009.11.11 00:58:12

to zalezy. niektorzy ludzie uzywaja przeznaczenia jako zamiennika przypadku, ale czy jest cos takiego jak przypadek? przeznaczenie? jesli mamy wolna wole i wszystko zalezy od nas, ale rownoczesnie rodzimy sie po cos i jestesmy tu wybierajac wczesniej swoj plan na zycie?
ja mimo wszystko jestem cale zycie wierny niepoprawnie romantycznemu pogladowi, ze wszystko zalezy od nas i jestesmy stworcami i jedynymi rezyserami we wlasnym zyciu i nie przeznaczenie tylko nasze decyzje ksztaltuja swiat dookola.


soluska | 2009.11.11 00:18:35

moze jakos moja psychika ja przetrwa. ^ ^

dzem | 2009.11.11 00:14:39

sin ,
napisał dżem :)

andziu | 2009.11.11 00:09:32

nie do końca :)

sinuhe | 2009.11.11 00:09:01

kjuik. dopełnienie które opublikuję następnym razem , po napisaniu kosztowało mnie dwie bezsenne noce

najpierw poczucie spełnienia, wstyd się przyznać, euforii

a potem, że nosiłem tę historię gdzieś w żołądku tyle lat

nosiłem czarne chińskie zgniłe jajo

sinuhe | 2009.11.11 00:01:55

soluska. następny wpis będzie dopełnieniem tej historii. Jeśli możesz nie czytaj będzie naprawdę okrutna

sinuhe | 2009.11.10 23:58:14

andziu. wcale nie jestem smutny. Jestem prawdziwy. ale za chwile będę normalny. Normalny będę czyli nie do końca ...

andziu | 2009.11.10 23:37:45

zaproszenie :)

soluska | 2009.11.10 23:17:36

ludzie o o ptasim wejrzeniu
kontrolują nas z nad swoich iPodów podróżnych



oni zawwsze wszystko wiedza.

kjuik | 2009.11.10 23:12:23

az mi dreszcz przeszedl po plecach