Wpis który komentujesz: | skonczylem ogladac wlasnie \'zdarzenie\' shyamalana. to dopiero drugi film tego goscia, ktory widzialem po znakach (ubolewam nad faktem, ze nie widzialem jeszcze szostego zmyslu :( ). i kuurcze, damn. naprawde dobre filmy, na ktore mozna patrzec z wielu perspektyw. praktycznie co chwile dostrzegalem jakis ciekawy smaczek, metafore, probe przekazania wiadomosci, a nalezy nadmienic ze wcale sie ich znowu jakos na sile nie doszukiwalem. dziwne w sumie, bo jak patrze to widze prawie sama krytyke na jego rzeczy, i jak dla mnie to przecietny konsument filmowej rozrywki patrzy ze zlej perspektywy przez co nie dostrzega tego co najlepsze. nie jest w stanie zrozumiec filmu, wiec mowi ze jest bez sensu i slaby, krotko mowiac. ogladne na pewno reszte jego filmow predzej czy pozniej, a na razie polecam to co znam. no i, hm, ma wspaniale nazwisko, shyamalan, i jest z indii. wiesz, bardzo powszechny w naszym spoleczenstwie jest obecnie zachwyt japonia (ktorego swoja droga zupelnie nie podzielam, jakbys mial do czynienia z japonczykami to bys wiedzial ze to wcale nie taka fajna kultura jak sie to sprzedaje biednym dzieciaczkom zapatrzonym w mange), no i tak jak inni bezpodstawnie kochaja japonie nie majac o niej pojecia, tak ja kocham indie. jak juz odwiedze wszystkie ciekawe miejsca w europie to jest to moj nr 1 w kategorii zagranicznej (no bo przeciez europa to juz jeden kraj i wszyscy jestesmy przykladnymi komunistycznymi unijczykami). co tam u mnie poza tym, hm, wciagniety w zycie, spaceruje po lesie, usmiecham sie do milych dziewczat, przypadkiem szukam bratniej duszy i robie troche rzeczy z naciskiem na \'troche\' i na rzeczy o ktorych ludzie nie chca zeby mowic i nie mam na mysli nic strasznego znow. robie poza tym troche rzeczy z naciskiem na rzeczy, tzn wiesz, nie do konca rzeczy, ale robie muzyke, w wielu roznych dziwnych i zawoalowanych znaczeniach, robie to, robie tamto, krzatam sie po domu, robie nawet zdjecie i wrzucam na nasza klase (olaboga), robie ciepla szarlotke i goraca czekolade oraz mam wode w kolanach i cukier w kostkach. poza tym zajmuje sie wyczynowo snieniem. i to tak wyczynowo, ze jakbym byl w pzpnie to bym powolal w swojej sprawie komisje wysokiego wyczynu. co tam, nawet dwie. tak wyczynowo, ze starym zwyczajem nie klade sie przed godzinami jak ta, ale jak juz usne to mam sny tak kolorowe ze tecza jest przy nich czarno biala jak stare filmy. sny to bardzo ciekawa sprawa, naprawde. ludzie poswiecaja im za malo uwagi. zabawne swoja droga, juz majac 10 lat czy cos kolo tego zauwazylem ze ludzie zwykle robia wszystko odwrotnie niz powinni. za dlugo spia, za malo snia. za duzo sie boja, za malo kochaja. wiesz zyjemy w dualistycznym swiecie (nie zadnym materialnym ani tym bardziej materialistycznym), wystarczy odwrocic proporcje i bedzie zupelnie odwrotnie. naprawde, doszedlem do tego w czasach gimnazjum, od zawsze lubilem filozofowac po nocy jak spac nie moglem. stwierdzilem tak ktorejs nocy, ze skoro wszyscy (wiekszosc, zeby wyrazic sie precyzjniej, lecz wiekszosc ta jest tak przytlaczajaca ze z przyzwyczajenia mowimy \'wszyscy\') sa nieszczesliwi biedni zli na caly swiat i w ogole do dupy, to wystarczy ze bede robil wszystko odwrotnie niz wszyscy i moje zycie bedzie zupelnie odwrotne, tzn bede szczesliwy bogaty zadowolony ze swiata i w ogole pelny milosci. no i zaczalem tak robic, i robie tak do dzis. i powiem ci lepiej, to dziala, to jest jak podstawowe prawo wszechswiata, dziala w kazdej dziedzinie. nawet tak wirtualna sprawa jak gielda na tym polega, wszystko co musze zrobic to kupic kiedy wszyscy sprzedaja i sprzedac kiedy wszyscy kupuja. jak cos jest prawdziwe to jest proste, ot wielka filozofia. wszyscy jedza mieso - nie jedz, bedziesz zdrowszy i czesciej usmiechniety (oplacani przez niewiadome zrodla naukowcy staraja sie wam wmowic, ze samopoczucie nie zalezy od diety. haha! wszyscy im wierza - nie wierz im!). wszyscy ogladaja telewizje - nie ogladaj! bedziesz mial wiecej czasu, bedziesz szczesliwszy i bardziej usmiechniety. blablabla, moglbym tak wymieniac do jutra, ale to przeciez nie o to chodzi zeby was zanudzac, moi drodzy czytelnicy. no, oczywiscie to tylko taka nieznaczaca dygresja, powinienem zmienic nicka na \'dygresja\'. mowilem (pisalem!) o snach. swiadomie (ha, co za wskazowka) poruszam ten temat, bo to naprawde fajna rzecz, ktora moze cie zaprowadzic do naprawde szalonych i niebywalych rzeczy, jesli tylko pozwolisz na to sobie samemu. na dobra sprawe do wszystkich wazniejszych rzeczy w moim zyciu doszedlem w snie lub jego okolicach. to mnie uwalnia, naklada okulary, przez ktore widze rzeczy jakimi sa naprawde, a nie tylko jakimi zdaja sie byc. jestem szalonym czlowiekiem, naprawde. wpadam na szalone pomysly, realizuje je w szalony sposob, bawie sie rzeczami powaznymi i traktuje powaznie rzeczy zabawne. zakrzywiam czas i prostuje krete sciezki na swej drodze. taki tylko belkot. jakbym powiedzial ci, czym sie zajmuje czasem i co to za pomysly, to bys mi nie uwierzyl albo wysmial, a najpewniej to i to.no ale taki juz jestem, jak to nawinal hova \'difficult takes a day, impossible takes a week\'. doslownie i w przenosni, param sie rzeczami, ktore wedlug poprawnosci politycznej, dobrego wychowania i lewopolkulowego wiezienia oficjalnej nauki nie istnieja. no ale chyba jednak musza istniec, skoro ludzie je robia, haha. anyway, dzieki temu mam to co mam, to utrzymuje mnie przy normalnosci, zeby zakonczyc ten wpis paradoksalnie. miej otwarte oczy i otwarty umysl jak na kodeksie, haha. poza tym youtube diggin, nie sprawdzam juz od dawna rapowych plyt, wiec trafiam czasem na rozne ciekawe kawalki,ktore sa dla mnie zupelnie nowe. polecam dzis reno i ortege oraz w moim sercu na zawsze i chce mi sie, bo mam zycie, ktore waarto zyc! czesc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
makao | 2009.11.28 19:27:38 a wlasciwie to ja mam problem a przez to wszyscy ktorzy czytaja. makao | 2009.11.28 19:26:47 ach z tym od zawsze wszyscy maja problemy, mam po prostu taki styl pisania, ze ciagne i ciagne te swoje wypowiedzi uskuteczniajac dalekie wycieczki po wszechswiecie i zakamarkach swego umyslu. pisze zbyt spontanicznie zeby to jakos porzadkowac, jeszcze w szkole polonistki zawsze mi pisaly, ze tworze zbyt rozbudowane zdania^. sinuhe | 2009.11.28 18:11:34 powinieneś jednak dzielić je pauzami.Oddzielać myśl od myśli. inaczej wprowadź akapity makao | 2009.11.28 08:55:12 nie lubie takich wpisow, zawsze jak je pisze to mysle ze sa fajne i maja w sobie fajne rzeczy, a jak czytam rano okazuje sie, ze sa dziwne nudnawe i za dlugie. sinuhe | 2009.11.28 03:14:30 dygresjo, wolę jednak makao. Gdy jestem wesół pijam Curacao, i tobie polecam, wyborne, podczas projekcji nocnych |