balsam
komentarze
Wpis który komentujesz:

fotel fryzjerski często traktowany jest jak kozetka,a fryzjer jak terapeuta. ja traktuję fryzjera jak fryzjera i chodzę do niego po to,żeby obci±ć włosy. tak po prostu,bez zbędnego zwierzania się. zaczynam podejrzewać,że być może dlatego czasem sobie nie radzę z sam± sob±.

Roots Manuva - Dreamy Days.

Inni co¶ od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)
szukajac_siebie | 2010.06.03 17:22:10

Roots Manuva mistrz a ten kawałek w mojej posobistej li¶cie bardzo wysoko.

a do fryzjera nie chodzę to nie wiem.

kls | 2010.05.30 14:37:03

u mojego - programu 1 polskiego radia. lubię te pogadanki o robieniu przetworów lub request line\'y, kiedy słuchacze prosz± o Demisa Roussosa.

balsam | 2010.05.30 00:43:04

a u mojego można posłuchać \'The Wall\'. tylko szkoda,że w wersji klubowej :)

kls | 2010.05.29 13:55:16

*oldskulowy (oldboj)

kls | 2010.05.29 13:54:38

nie zwierzam się ani fryzjerowi, ani księdzu, ani - tym bardziej - barmanowi. każdy jest tylko tym, kim jest. kropka.
z moim fryzjerem czasem mogę pogadać o ważkich rzeczach w rodzaju najlepszych ¶rodków opałowych do kominka albo sadzenia róż w ogrodzie - bo to olskulowy typek jest.