Wpis który komentujesz: | Wigilien post karten Kameraden święta. Doigraliśmy się. Znowu na usadzą za stołem i wypchają kapucha. Grzecznie wysłuchamy z jej kredytami w Alior Banku. Zrobimy niewyraźne minki nie bardzo wiedząc w którym okopie siedzi większość : J. Kaczyńskiego czy Tuska ? Dościgną nas upojne Axe w zestawach trójkowych. Doigraliśmy się, bo tacy jesteśmy tutaj, prawdziwi, uczuciowi i słodcy, moje Panie Nimfy dalekomorski i panowie Dziki. Jeśli ktoś na tym, dobrze wychodzi, to jedynie Ci zawierający w ubiegłym roku stałe związki, bo tez żelazko z regulatorem zawsze się przyda. A przy okazji, Szczęścia !!! raz jeszcze święta. A raz jeszcze cudem ocalony, życzę wam ... Pozostańcie tacy jacy jesteście, a wtedy nas stąd nie zdmuchnie. Życzę Wam jak i sobie, bądźmy nadal Autentyczni ... nigdy też nie składałem tutaj deklaracji związanej z Bożym Narodzeniem. Skąd mi taka myśl do kiepeły przyszła ? Otóż tłumaczyła mi pewna pani na jednym portalu do czego służy Dzieciątko Jezus. jaki jest Plan, i co tego tłuścioszka w żłobie, w przyszłości czeka. Przyznam się zmroziło mnie trochę, bo tak sobie zakładałem, od przyszłego roku być trochę lepszym śmiertelnikiem ... odpowiedziałem, i choć moja odpowiedź została bez komentarza, przytoczę ja wam jako moja deklaracje sumienia, wierzę bowiem, że mnie zrozumiecie, jako ta rodzina portalowa i niepoprawna, co cenię w was jako zaletę „ ... droga Śnieguliczko, nie wpadajmy w ton rozprawy biblijno publicystycznej rodem z naszych kochanych telewizji komercyjnych, pamiętam był czas, że zachwycali się naszym Papieżem na rowerze, widocznie w dzieciństwie nie mieli roweru ... Bóg nie jest ...przedsięwzięciem w rodzaju władzy demokratycznej, bo w przeciwieństwie do nich odpowiada za wszystko ... potrafi powiedzieć pięć słów i wszystko znika albo się pojawia. Jest małomowny i surowy. Z pośród przedsięwzięć Boga, zawsze odpowiadał mi Jezus. Jezus nas kocha za friko, patrzy na nas przez palce i ile razy się pogubimy, zawsze przebacza i grzecznie pyta : Wchodzisz w To ? dlatego się pilnuje ostatnio. Ale cieszę się Upojna, że siedzimy w Tym razem. Wierz w Jezusa siostro, bo Jezus jest nie do przejścia. Alleluja ! „ .. i tak naprawdę ten pogląd zapewni mi resztę dobrego samopoczucia pośród świątecznej sztampy i biadolenia komu jest gorzej. Z życzeń praktycznych dodam .. Zdrowia, Wam i sobie życzę, bo kiedy człowiek czasem dźwiga głowę po melanżu, to graniczy to czasem ... ze zmartwychwstaniem |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sinuhe | 2010.12.27 02:45:52 nivena wpisałem bez adresu przepraszam, ponieważ, kurwa jego mać człowiek, jest niedoskonały a teraz przedruk : a moja tam się skłania bezskutecznie, wiesz .. a teraz nastąpią dwa Marcinkiewicze.. yes .. yes ! sinuhe | 2010.12.27 02:37:32 a moja tam się skłania bezskutecznie, wiesz .. sinuhe | 2010.12.27 02:35:53 glub patrzyłem na twoje, i nie jest tak,że człowiek jest bystry, bez mądrości wielu sinuhe | 2010.12.27 02:33:33 feelwhatifeel piszesz prawdziwie, w dobach podróbek nivena | 2010.12.26 22:07:39 dlatego moja glowa dzisiaj ciagle na poduszcze.. zdrowia i umiaru :P zycze !! glub | 2010.12.26 20:34:31 bardzo dobrze i fajnie powiedziane. feelwhatifeel | 2010.12.26 16:37:29 gama kolorów sinuhe | 2010.12.25 22:00:50 i pewnie są kolorowe :) feelwhatifeel | 2010.12.25 15:31:07 gdyby odtworzyć moje sny... uu wesołych sinuhe | 2010.12.25 10:44:48 makao to rzeczywiście temat rzeka, ale powiem Ci coś ciekawego, zupełnie odchodząc od Kościoła jako instytucji, trzeba powiedzieć, ze w Polsce nie wykształcono żadnego innego systemu etycznego oprócz tego, opartego na chrześcijaństwie i coraz częściej ludzie pomijając instytucje Kościoła, zwracają się do czystego wyobrażenia chrześcijaństwa jakie zachowali w sobie i w swojej wyobraźni ... niestety na konsumpcjonizmie zadowolenia z życie nie uniesiesz, a przecież mistycyzm to takie wewnętrzne karanie i nagradzanie siebie samego .. w każdym razie obserwujmy, bo jest to bez fanfar i kamer, ciekawy eksperyment o zasięgu wschodnioeuropejskim ... nie ma innego wyjście, przykładowo Czesi wykształcili coś takiego jak wartości laickie, my wykształciliśmy Jakoś to będzie .. sinuhe | 2010.12.25 10:30:57 kjuik tak już mnie życie obiło, że to jedynie mi pozostaje chociaż Bycie Szczęśliwym to tez niezła pułapka :))) makao | 2010.12.24 01:26:22 oj, nie do mnie to pytanie czemu. nie jestem dawno juz czescia tego systemu ssania energii, nie boli mnie to w zaden sposob ani to nie moj problem;) temat rzeka, ale mysle ze generalnie duzy udzial w tym emocjonalno-zyciowym oglupianiu ludzi ma sekta zwana chrzescijanstwem :) czlowiek zawsze chetnie ucieka od odpowiedzialnosci za swoje zycie, zrzucajac wine za swoje porazki na \'los\', \'pecha\' czy jakis inny idiotyczny \'przypadek\' albo grom z nieba. mamy tak rozbudowane ego, ze ciezko nam sie przyznac przed soba ze nie jestesmy tacy super jak bysmy chcieli, wiec szukamy przyczyn na zewnatrz, przystajac nawet na najbardziej absurdalne i nielogiczne propozycje. a wtedy, predzej czy pozniej, ktos juz sie naszymi podatnymi duszami zagubionych owieczek chetnie zaopiekuje ;) zreszta, whatever. caly ten kosciol nie ma dzisiaj nic wspolnego (o ile w ogole kiedykolwiek mial) z jezusem czy jakims tam ogolno pojetym czynieniem dobra. wypisalem sie i czuje sie wolny :) kjuik | 2010.12.23 23:14:55 badz szczesliwy:) sinuhe | 2010.12.23 00:10:35 makao masz racje i nie jest to tylko dar hazardzisty. Gdzieś tam ludzie usunęli ze świadomości coś, co zostało wypowiedziane przez Boga, zwie się to wolna wolą skoro dał ja i przestrzegł przed nią, to czemu wierzący obciążają rzekomą nieczulościa swojego Suwerena ? makao | 2010.12.22 23:29:29 a mnie swieta czynia szczesliwym - bo jakbym podle sie nie czul, to co roku moge sie dowartosciowac, poczuc jakiego mam farta i jak dobre jest moje zycie, ze omija mnie caly ten syf, robienie swiatecznych zakupow, kosmetyki pod choinke itd. robimy zawsze luzna wigilie w max 4 osobowym gronie i mamy w dupie wszystkie te chore tradycje, rodzine ktora znasz mniej niz kolegow z pracy, karpie i sledzie (bo wszyscy sa wegetarianami ha:D) czy tone ciast, ktorych potem nie ma komu jesc, trwajace tydzien przygotowania, cale te nerwy i hipokryzje czy poczucie \'muszenia\' czegokolwiek. i nie ma z kim rozmawiac o polityce ani klocic sie o inne bezsensowne tematy nawet, o. a jezus, nigdy nie rozkminie co do tego wszystkiego ma jezus. przeciez to tylko poganska celebracja przesilenia zaadaptowana w ktoryms tam wieku przez ktoregos pomyslowego papieza. i hm, mysle ze bog nie odpowiada za wszystko, to ludzie odpowiadaja za wszystko. tak ich stworzyl w koncu nie? ;) sinuhe | 2010.12.22 18:47:51 kjuik bo też życie piorąc nas po tyłku, edukuje nas jednocześnie :) kjuik | 2010.12.22 18:31:05 pierwszy akapit brdzo ciekawy;) sinuhe | 2010.12.22 18:30:33 anioł świetnie .. ostatnio ćwiczę poprawność .. widać zbieram się na coś większego :) aniol | 2010.12.22 17:34:57 nie wiem o co chodzi z tą odpowiedzią, jak dla mnie bardzo poprawna;) |