Wpis który komentujesz: | dokopalem sie na fejsbuku do swojego zdjecia z 1 klasy podstawowki. smiesznie tak, czasem lapia mnie takie retrospekcje rozmyslania i ogladanie zycia z perspektywy. siedze jak zwykle w nocy przy jakichs wykresach czy danych, analizuje te swoje kapitalizmy i nagle zupelnie mimowolnie niepostrzezenie pograzam sie w zadumie i zmieniam temat. czas leci szybciej, az nagle slonce zaczyna swiecic mi w oczy i dopiero sie orientuje ze tocze sam ze soba filozoficzne dysputy w myslach pol nocy. potem jak mi mowia, ze podejmuje przemyslane decyzje, ha! zeby tylko wiedzieli co mowia ;) odswiezam znajomosci jakos tak ostatnio, spotykamy sie w jakichs filharmoniach czy na koncertach, tak troche mi szkoda czasem ze nie gram tam z nimi jak sobie popatrze pomysle i poslucham. chyba nie ma w moim zyciu rzeczy, z ktora wiazaloby sie tyle fajnych chwil i radosci co z muzyka muzycznie ten kawalek jest dla mnie absolutnym producenckim szefem. i ta gitara w refrenie.. <3 mam kolege, ktory nazywa sie grzegorz ciechowski. slucha cale zycie republiki na dodatek i nawet podobnie wyglada zeby bylo lepiej. true story, ziemia jest zabawnym miejscem do zycia. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sinuhe | 2011.04.01 14:52:40 a mnie zasłaniała jakaś grubaska, i to jest dotkliwsze niż jakieś molestowanie w młodości, makao | 2011.04.01 02:35:21 w ostatnim, ale widac bo stoje na laweczce, a bylem chyba najnizszym chlopcem w klasie;) sinuhe | 2011.03.31 17:22:10 w którym rzędzie stoisz? Mnie na przykład nie widać :) |