arefski
komentarze
Wpis który komentujesz:

to jest moja karma. każde niepowodzenie w miłości jest następstwem wydarzeń z przeszłości... wiem, jestem monotematyczny i piszę na blogu tylko wtedy kiedy jest mi źle...:) poznałem dziewczynę, która podobała mi się przez 7 lat? przychodziła do nas do salonu z mamą, śliczna i to taka dziewczyna o której pomyślałbym sobie, że nie mam najmniejszych szans na to, żeby na mnie spojrzała... widywałem ją kiedyś dosyć często, później już mniej... jakiś czas temu na boisku poznałem uzdolnionego chłopaczka, młody, rocznik 93, którego dokoptowałem do naszej drużyny. pewnego dnia jadąc na ligę do sławna Mati z nami nie pojechał, a spotkaliśmy się samochód w samochód w mieście. Ona prowadziła ten samochód, a mi pozostało tylko się dowiedzieć kim jest dziewczyna, którą przecież tyle czasu kojarzę, a nie miałem okazji nigdy poznać... po tym jak Mateusz w rozmowie powiedział mi, że ta jedna z najpiękniejszych dziewczyn to jego siostra to ogłupiałem... powiedziałem \'ja pierdole, stary, żebyś Ty wiedział jak Twoja siostra mi się podoba... już tyle lat\' po czym odparł mi \'Ty jej też\', a gdy zapytałem się skąd wie to odpowiedział, że pokazywał jej zdjęcia chłopaków z którymi aktualnie gra w drużynie i że kojarzy mnie z salonu... ja pierdole. wyskoczyłem prawie z butów. Pewnego letniego, jeszcze totalnie spontanicznego wieczoru pojechałem z kumplem po spożyciu 0,7 whisky do takiego klubu na plaży... po czym stajemy przy barku, Marek się odwraca i zaczyna zagadywać... odwracam się i widzę Martynę... podeszła bo wiedziała, że jak podejdzie to do niej zagadam... oczywiście tak się stało. Wymieniliśmy się numerami telefonów i później cały dzień ze sobą pisaliśmy, w niedziele przyjechała do mnie na film, a byłem tak szczęśliwy, że z wrażenia przemeblowałem cały pokój. Pierwszy miesiąc spotykaliśmy się, było fajnie, nie mogłem wytrzymać dnia bez niej. Z czasem zacząłem czuć coraz większy dystans, coraz mniej czasu miała aż wczoraj postanowiłem się z nią rozstać, bo ja się za bardzo w to wkręcam, a ona za bardzo mnie odpycha od siebie... dopiero dziś się przyznała, że uczucie szybko uleciało, a ona nie jest gotowa na nowy związek...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
viento | 2011.10.04 21:21:05

arefski to gites :P oby do przodu :)

jaga no co kurde no? ja mam BARDZO DUZE potrzeby ! :P

adrenaline | 2011.10.04 20:23:33

v. Ty jesteś jakaś no! niewyżyta!
:))))

arefski | 2011.10.04 12:09:47

nie no średnio tak :D tzn tragedii nie ma, ale mogłoby być lepiej ;)

viento | 2011.10.04 11:52:19

cichooo tam lepiej powiedz ze Tobie tez przeszlo i jest ok :)

arefski | 2011.10.04 11:46:17

o kurwa :D jaki ruch na nlogu :D jak za starych dobrych czasów :D

viento | 2011.10.03 23:15:28

buahahaha ustrzeli :P
nie powiem jak mi sie to skojarzylo :P

adrenaline | 2011.10.03 22:03:54

no specjalnie zastosowałam pisownię slangowo-fonetyczną żeby nieco załagodzić wydźwięk....Dominik zaraz mnie ustrzeli ;p

viento | 2011.10.03 22:01:10

a w sumie bijacz nie ma wydzwieku negatywnego wiec niech bedzie :P

adrenaline | 2011.10.03 21:59:48

niepoważna bijacz!

viento | 2011.10.03 21:43:47

boze Jaga nie wyzywaj dziewczyny tak z miejsca :P
powiedz ze ... jakas niepowazna :P

adrenaline | 2011.10.03 21:41:13

bijacz. Ale nic się nie martw my Cię ze scorem będziemy pocieszać :*

viento | 2011.10.03 21:35:00

hmmm jakos tak szybko jej przeszlo ...