walpurgia
komentarze
Wpis który komentujesz:

to mój pierwszy wpis.. bardzo bym sie cieszyłą jakby nie był ostatni, a tak juz bywało wielokrotnie.
Pewnie nikt tu zaglądać nie będzie, z jednej strony szkoda bo nie bede miałą od nikogo motywacji.. z innej dobrze bo nikt nie bedzie zabijał mojej minimalnej motywacji.
Otórż ten blog jest po ty bym schudła. Z nadwagą, teraz lekką otyłością botykam się od kąd pamietam. raz udało mi się schudnąc tak porzadnie gdy codziennie biegałam. wiele razy próbowaławał wrócić do biegania ale zawsze cos.. a to pada, a to nie mam butów czy spodni dresowych, a to za gorąco. tak więc.. do tej pory nie mam markowych spodni i butów. buty kupiłam jakieś tanie, niewyprofilowane bez poduszek powietrznych. nie stać mnie... na bluzkę z dyskretnym znaczkiem NIKE czy adidas nie stać mnie... ale mam coraz wiekszy nadbagaż kilogramów. I mam to gdzieś czy ludzie będą się smiac jak koło nich będzie toczyć się słoń z czerwoną buzią zlaną potem. Mam wzdłuż drogi wojsko wiec młode chłopaki na pewno jakieś głupie bolace teksty rzucą..:(
przez wakację chudłam i tyłam na zmianę ok 2-3 kilogramów. teraż ważę 95 km ,w zrost 173 cm. na szczescie mam proporcjonalna budowę ciała, ale kilogramy zaczynają się odkłądać na brzuchu.. a to jest nieestetyczne i niewygodne. zaczęłam chrapać, szybciej się męczyć.
odchudzm się od zawsze.. tak wiec dlatego pewnie diety coraz gorzej działają.. zdrowe odżywianie też przyniosło małe rezultaty. Najlepiej się sprawdziła dieta białkowa, aczkolwiek nie było 20 kg mniej tylko jakieś 5.. ale za to bardzo szczęśliwe 5 kg..
nosze rozmiar 46 wiec coraz gorzej mi znaleść ciuchy. nie mam kasy więc nie mogę też wybrzydzać.. najczęściej są to wyprzedaże,, ale co z tego skoro rozmiary się najczęściej kończą na 44-42? tak więc koniec obżarstwa, czas ruszyć pupę. zrobiło się chłodniej, więc plan jest taki ze codziennie pomalutku truchcikiem na zmianę z marszem no i obowiązkowo rower bo psa trzeba wybiegać bo też jest zapasiony i zipie ciągle bo jej ciężko.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
walpurgia | 2012.08.28 16:48:12

tak, klawiaturka to problem, mam nową, inna szerokość klawiszy itp:)

sinuhe | 2012.08.27 08:53:04

.. świetnie, coś nowego pamiętniczka diety jeszcze nie było, a piszę z wielka sympatią :)

wstaje_rano | 2012.08.26 23:20:50

ja moge Cie czytac, ale pod warunkiem, ze zaczniesz ogarniac klawiature :P

pssst | 2012.08.26 22:49:41

Powodzenia! Ja też się teraz spięłam i ćwiczę + zdrowe odżywianie i efekty są;) Parę lat temu duuużo schudłam ale niestety przez własną głupotę wszystko do mnie wróciło. Mam nadzieję, że tym razem będę mądrzejsza.



adrenaline | 2012.08.26 21:57:07

dasz radę, ale systematyczność i uczciwość wobec samego siebie to podstawa, wiec co pisze, bo trzy lata temu ważyłam więcej od Ciebie, a wzrost mamy zbliżony :)

*pomijając wszystko, to zrób coś ze swoją klawiaturą