Wpis który komentujesz: | Siedze sobie na Rynku, pije prawdziwą Cole, nie jakąś tam zero, palę papierosy. Tesknie za moja przyjaciolka, jedyna ktora mi zostala. Nikt nie przyjdzie, jest pustka, nie ma dokąd isc, nie ma na co czekac, nic sie nie stanie i nie stanie sie nic.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
breaking_good | 2017.07.13 09:17:33 Gliwickim jawor | 2017.07.08 20:24:07 a na jakim rynku? (-: |