Wpis który komentujesz: | miałem plan żeby mu pierdnąć w gabinecie... teraz żałuję że tego nie zrobiłem... to był dobry plan a ja po 'grzegorzu' byłem przed wpaniałą kackupą... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
galaxy | 2002.03.14 20:00:13 Kes, kackupa z reguły śmierdzi okrutnie i towarzyszą jej duże ilości gazów... :) Mariposa | 2002.03.13 23:54:32 LOL, dzieki, to bylo niesamowicie wyczerpujace wytlumaczenie, hehe keskese | 2002.03.13 23:27:55 aha i nie dodałem że kackupa objawia się (pzynajmniej u mnie) niesamowicie śmierdzącymi gazami, dlatego kackupe robię jeszcze rano po pijaku... dzisiaj nie zrobiłem bo zaspałem do pracy... keskese | 2002.03.13 23:26:01 kupa robiona na kacu to własnie owa odmiana... wczoraj były imieniny mojego przyjaciela grzegorza trochę popiłem i stąd kac. a kupa jak to kupa - z jedzenia :-) Mariposa | 2002.03.13 20:17:34 Jestem z Ciebie dumna. Teraz to juz nie musisz mnie przekonywac, zebym Ci postawila, przepijem moja pensje :D Ale czemu: kackupa? |