mariposa
komentarze
Wpis który komentujesz:

Sie rozgadalam o tym chorernym voodoo...musze uwazac na cisnienie, prawde mowiac to mam juz problemy z sercem. Za duzo emocji, ot co. Albo zabije sie w to lato, skaczac z Joshem z samolotu, albo, jak nic, przekrece sie z wscieklosci albo ze smiechu.
Magazyn "Humanist" ma bardzo trafne credo, jakis czas temu przyjelam je sobie na wlasnosc. Wczesniej uzywalam jako filozofii zyciowej credo opublikowanego przez Fromm'a, ale nastreczalo ono pewnych technicznych trudnosci: ma 7 stron, w razie pytania:
"A Ty, w co wierzysz?" Ciezko bylo to cytowac...*sigh*

A HUMANIST CREED

I believe in the real world and in people.
I believe in separating myth from reality.
I believe that people can solve their problems by using
imagination and common sense applied with courage and following basic moral principles.

All my life I want to learn and develop, and to enrich the lives of other people. I want to feel the joy of life. I want to make peace, democracy and well-being in the world while respecting the freedom of people everywhere.

I believe in beauty of truth. Beauty can be loved even when it's not understood, but truth can only be found through understanding. Truth becomes clearer and more beautiful the more it is investigated.

Troszku infantylne, nie przecze. Ale dobre, krotko i na temat.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Mariposa | 2002.03.25 03:09:05
Te parece tonto el credo?! Dios. Q ignorante...:D

keskese | 2002.03.24 22:50:49

ja upierdliwy?
w zyciu...
wkładam różowe okulary i nie mówię nic...
i nie uniosłem się. już mi się znudziło unosić jak patrze na codzienny syf. probuje patrzec na dobre strony.
a ze czasami cos mnie ukluje...

heretico | 2002.03.24 21:18:20

tontissimo :P

mariposa | 2002.03.23 21:35:17

hmmm...a w ogole to zdaje mi sie, Kes, czy zrobiles sie wobec mnie jakis upierdliwy? Zejdz, prosze, z mej naiwnosci, mam do niej niejako prawo, a nawet obowiazek. Blah, ide po kawe i fajke.

mariposa | 2002.03.23 21:28:11

Kes, najdrozszy, widze, zes sie uniosl. Zrozumiale. Ale tak: w sredniowieczu tez bylo kurestwo, i o oswieceniu i zawsze. Co zas do "democracy", wydaje mi sie, iz slowo jest uzyte w niepolitycznym sensie, tj. nie ma sie odnoscic do ustroju. Ma sie odnosic do oryginalnego znaczenia owego slowa.
Co zas do infantylnosci: to jest jak ateistyczna modlitwa. Nie wierze w to wszystko bez zadnego "chwileczke", widze to gowno tak dobrze, jak Ty. Ale, lubie sobie myslec, ze cale to skurwysynstwo wychodzi NIE od samych ludzi, tylko od, ahem, niedoskonalych "systemow". Teraz pewnie rozpeta sie burza...od systemow, ktore karmia ludzi alkoholem, seksem, papierosami, samochodami, gowniana wolnoscia-wolnoscia do wybierania sposrod 1238723123 kolorow gontow na dach. O kurwa....nie, nie, po prostu zignorujmy chwilowo temat, wlasnie wstalam i zupelnie nie czuje sie na silach do tej dyskusji.

mader | 2002.03.23 13:58:30

Jeśli już w coś wierzę, to w Inteligencję. Ale patrząc na homo sapiens (?) można czasem tę wiarę stracić...

keskese | 2002.03.23 13:42:25

dobre?
dobre gdzieś w średniowieczu...
dzis mamy inne wartości...
dziś mamy kurestwo bezkarnośc i kicz wzechobecny...
dziś nie mamy honoru mamy pieniądze...
chciałbym wierzyc w to twoje credo...
w ludzi a najbardziej w prawdę i jej piekno...
troszku infantylne? delikatnie nazwane...
i wyrzucił bym to słowo: democracy...
kojarzy się ze śliskim i śmierdzącym tematem...
może jednak trzymać się fromm'a?

sugar | 2002.03.23 13:18:35

dobre, na temat, ale nie krotko.
krotko to by było: "Yeah"


vertigo | 2002.03.23 11:28:33

ehm. Chyba nie w temacie jestem :)))