Wpis który komentujesz: | Dziś niedziela, a więc dzień relaksu, oczywiście przy komputerze :-,0). Programowanie ma jednak tą wadę, że choć pasjonujące dla samego programisty (szczególnie gdy tworzy dla rozrywki i treningu umysłu,0), jest koszmarnie nudne dla ewentualnych widzów, czy też dla Ciebie droga Czytelniczko i Czytelniku. No bo czy kogokolwiek zainteresuje, że testując amigowy port biblioteki FreeType napisałem prostą przeglądarkę do plików tekstowych? Jakby mało było takich przeglądarek, a to że moja akurat używa czcionek TrueType to pewnie mało kogo wzrusza. Ale teksty są tylko pierwszym krokiem na ambitnej drodze do HTML i CSS. Zresztą w tej przeglądarce trzeba jeszcze przewijanie tekstu dorobić. Ale dosyć o tym, bo już widzę jak ziewacie i zamykacie okienka z tym nlogiem ;-,0). A tymczasem przecież postanowiłem przeprowadzić ważny eksperyment polegający na samodzielnym zaopatrywaniu się w kochane jedzonko do końca miesiąca. Domowe obiadki mają bowiem szereg wad, np. nieoczekiwaną toksyczność... Poza tym ja akurat lubię co innego. No i trochę kasy zostanie w kieszeni. Więc na razie na próbę do maja oddzielam swoją półkę w lodówce i wypływam na szerokie wody. I myślę, że tak już zostanie. W końcu mając starokawalerstwo w perspektywie trzeba samodzielnie opanować wszystkie strony życia, jak bardzo nie wydawałyby się one przyziemne. I tym optymistycznym akcentem kończę ten nudnawy lekko (niestety tak jak i dzisiejszy dzień,0) wpis. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dora2 | 2002.04.16 11:44:12 Ekhm, moze kolezanki tez juz wszystkie w obraczkach i miedzy pieluchami. To budzi niepokoj. I cichooo, w wieku 29 lat jest sie mlodym, noo !! Musze w to wierzyc !! :)))) srebrna | 2002.04.15 17:22:30 moze to wielkie oczekiwanie ma zostac wynagrodzone zarowno wielkim uczuciem...cos w rodzju "antynomii przeciwienstw" - podobno wszystko w zyciu sie uzupelnia (cos w rodzaju wagi)...takze jesli teraz przeżwaza samotnosc, to zapewne przyjdzie czas na Milosc... w koncu przynajmnije ja wierze chyba jeszcze w sprawiedliwosc na tym (ironicznym? nienormalnym? niezrozumialym?) swiecie.....zreszta jak sam napisales kiedys ze to wlasnie ze starchu przed trudnosciami czerpie sie sile...hmm...zycze ci tego abys nigdy w siebie nie zwatpil... galaxy | 2002.04.15 15:03:24 Bo rozstania są z reguły smutne dla przynajmniej jednej strony... Ale to, że się nie ożeniłeś oznacza tylko, że jeszcz nie spotkałeś "tej własciwej". I nigdy nie wiesz, czy nagle jej nie spotkasz, kupując jedzonko... ;) krashan | 2002.04.15 03:47:25 Nie, nie zakładam pozostania w tym stanie z chęci jakiejś, wręcz przeciwnie mam go serdecznie dosyć. A czy młody? 29 lat, zależy jak na to patrzeć. Kumple już się wszyscy pożenili, ja zostałem jak ten ostatni Mohikanin... I bynajmniej się nie zarzekam, tylko że jakoś nie bardzo mi z kobietami wychodzi. A każde kolejne rozstanie jest smutne. lavinia | 2002.04.15 03:10:42 A po dlugim czasie wolnosci, zachce Ci sie juz nie byc takim wolnym...:-)) Wiec - nie zarzekaj sie! lavinia | 2002.04.15 03:09:01 A dlaczego niby z gory zakladasz perspektywicznie starokawalerstwo? Z checi jakowejs? Z sympatii do tego stanu? Mlody pewnie jestes...Masz czas. nie spiesz sie!Wolnosc nie jest taka zla. Mowie Ci to z doswiadczenia. Wlasnego zreszta.Chociaz....Moja domowa mlodziez, bez doswiadczenia a tez tak mysli..:-))) A - nudnawe niedziele, takie jak dzis....z deszczem za oknem wprost uwielbiam!! :-)) Serio. Slodkie lenistwo....Mniaaaam.... |