Wpis który komentujesz: | Godzina zero piętnaście. Jedna chwila ale jakże ważna. Porozumienie bez słów. Po prostu trudno to opisać. Dziś rano podładowany pozytywną życiową energią zaatakowałem karcza. Aż sam się sobie dziwię jak w dwie godziny byłem w stanie tyle wykopać. Jeszcze kilka takich podejść i paskudne zbiorowisko pieńków i korzeni przejdzie do historii. Do historii przeszedł też pewien konflikt :-,0). Przynajmniej jeśli o mnie chodzi, mała próba jaką wczoraj przeprowadziłem, pokazała, że negatywne emocje już się we mnie wypaliły. I bardzo dobrze. Niemniej w piątek na pewno nie pojawię się w Wiadomym Miejscu, mam zdecydowanie inne plany, całkowicie odmienne :-,0). A tak jeszcze nawiązując do bajki o sieci - ona wiedziała co robi. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.05.09 23:53:14 :-))Tak myslalam wlasnie.Bo-mysle, ze tam gdzie sie dwoje porozumiewa bez slow nie zachodzi koniecznosc wypalania negatywnych emocji...:-))) Tak trzymaj!:-) krashan | 2002.05.09 11:28:31 lavinia: Na razie lepiej pobrzmieć trochę tajemniczo niż zepsuć coś wspaniale się zapowiadającego nadmiernym gadaniem. Bo jednak mojego nloga czyta sporo moich znajomych a ja, tak jak wcześniej napisałem, jestem świadomy publiczności tego co tu piszę. Jedno co mogę zdradzić - "porozumienie bez słów" i "wypalenie się negatywnych emocji" nie dotyczą tej samej osoby, oj nie :-). lavinia | 2002.05.09 02:19:01 Brzmisz tajemniczo...:)) Ale - cieszy mnie, ze dales rade! Karczowi tez.:)Powodzenia!:) dora2 | 2002.05.08 23:06:51 Ja wsiadam na rower i staram sie wyjezdzic te negatywne emocje. Ech dzisiaj nawet rozmawialam ze zrodlem mojego przeszlego smutku. Hmm, juz prawie prawie nie boli. A moze zmeczona praca bylam :) srebrna | 2002.05.08 22:02:39 jak to dobrze jest pozbyc sie negatywnych emocji...mmm....gratulacje...to juz naprawde COS! ... papa |