lavinia
komentarze
Wpis który komentujesz:

Faceci sa straszni.
Eureka.
Jestem wsciekla.
Wrrrrr......
Zero wyobrazni. Nic a nic. Moja znajoma mowi, ze oni myslą ogonem.
Ja znam wiekszosc niezlych facetow, ale wystarczyl jeden bez wyobrazni i nawet bylabym sie sklonna zgodzic. Że ogonem.
Idzie taki samotnie w gory. Mowi, ze bedzie dawal raz dziennie znac, ze zyje. Po czym milknie na cale 3 dni. Telefony "poza zasiegiem". SMSy nie dochodza.
Odchodze oczywiscie "po blondyńsku" od zmysłow, widząc juz takiego trupem MARTWYM (hihihi.....trup ZYWY do mojej wyobrazni nie przemawia,0). Po czym "na trzeci lub czwarty dzien" PRZYPADKOWO udaje mi sie trafic w slad zasiegu i taki "schodzacy wlasnie z gor" wyraza ogolne zdziwienie i dezaprobate dla moich niepokojow.
Ze, przeciez podczas ostatniej rozmowy zakladalismy, ze jak pojdzie w gory to moze nie miec zasiegu. No, ale nie bylo mowy o tym, ze pojdzie na wieki cale.
Ufffff.........Zeszlo ze mnie powietrze. Zabilabym teraz chetnie jakiegos przedstawiciela TAMTEGO gatunku.
ACHTUNG!! Nie zblizac sie!!

(Inna sprawa, ze zakladam ufnie bardzo, ze powodem braku zasięgu byl "brak zasiegu" a nie INNE przyczyny......hihihi.... Chociaz - SOBIE nie wierze, a co dopiero istocie z Marsa!! Wrrrrrrr.......,0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
selene | 2002.06.07 21:39:22

heh... no tak... zaloz sobie, ze to byl rzeczywiscie brak zasiegu ;)

tg | 2002.06.06 03:55:59

Przezył chłop góry, szczyty, lawinę - zabiła go dopiero lavinia :))))

zyjotko | 2002.06.04 19:18:59
hmmm ale powiedzmy sobie szczerze ,ze milas troszke odpoczynku od Niego...normalne,ze sie martwilas...ale...spokoj :)))))))

zyjotko | 2002.06.04 19:15:18
witaj lavinia

lavinia | 2002.06.04 17:10:25

thx:-)))
Teraz - skoro wiem, ze on zyje to juz moge. Nie nadinterpretowac:-)))
Pozdrawiam rowniez cieplo i usmiechnieto:))))

basiek | 2002.06.04 13:26:25

lavinko, nie nadinterpretuj tak bardzo:) Najlepiej zajac sie czyms i nie myslec, wiem ze sie martwisz i "dorabiasz ideologie", ale tylko nerwy tracisz przez to. Wiecej dystansu. Pozdrawiam cieplo i usmiechnieto :)))