Wpis który komentujesz: | Nooo...... i zostanie sobie ta moja druga polowa pomaranczy gdzies tam w swiecie..... Bo - napisala do mnie @ zona onej polowy.... A ja cholernie nie lubie wchodzic miedzy wodke i zakaske. I - nie mam zaciecia coby dociekac prawdy na sile. Po prostu mi sie juz nie chce. W zwiazku z tym - FINE. Moze kiedys..... jakas kawa.... Jak bede odporna. Czyli - za iles tam. O! Keep smiling, lav...., keep smiling......... Chlip, chlip....... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
trust | 2002.08.09 11:15:43 Z zonatym tylko bys miala kupe problemow, bilans wyszedlby ci ujemny. Niestety zawsze tak jest. Swoja droga ta zona to refleks ma... lavinia | 2002.08.09 08:06:55 :-) No.Musimy.:-))* mala | 2002.08.09 02:32:50 uhu hu....ale głupia ta baba. beznadziejnie. hm...chyba kiedyś musimy pogadać, co? bo ja już duża jezdem ;-))))) lavinia | 2002.08.09 01:32:09 eeehhh..... byl. byl..... Nie wiem,jak jest naprawde - i nie bede wnikala.... Po kiego? "Czas, czas wszystko zmienia....." :-) dora2 | 2002.08.09 00:41:30 uuu cholercia. jak juz czyjes zony pisza listy to gra swieczki nie warta ni ogarka. aaa uszka do gory. moze wart nie byl. itd. :))) |