Wpis który komentujesz: | Mam tyle pracy ze nie wiem gdzie rece wsadzic... Podwoili nam ilosc pracy w tym miesiacu... co wiaze sie z tym ze jak nie zabiore pracy minimum co 3 dzien do domu to nie wyrobie sie... juz na weekend bralam 220 pism do wypisania, teraz w weekend czeka mnie nastepne 200... to jest jakies 12 h pracy!!!!! rozdzielajac na 3 dni... masakra... pol dnia codziennie z glowy..!!! Tak jak kiedys z przyjemnoscia szlam do pracy tak teraz od poniedziałku wole nawet o tym nie myslec bo sie denerwuje... Wczoraj w pracy jedynym miłym akcentem byl pewnien upierdliwy facet z ktorym sie meczylam juz 5 miesiecy... prosilam go od marca zeby przyjechal bo ma źle zlozone papiery i poskładal prawidlowe - to nie bede go meczyc co miesiac i wysylac mu pism.... to ze to bylo zle to jego wina, zreszta od razu przyznal sie ze kompletnie sie na tym nie zna. Obiecalam mu pomoc to wszystko zrobic... no i potem co miesiac dzwonil, słodzil mi, rozmawialismy czasami po pól godziny, a i tak jakos nigdy nie mogl dojechac bo tu wyjezdza, tu cos innego mu wypadlo... Wiec wczoraj byl ten wielki dzien.. zadzwonil po 7 rano ze dobudzi zone i przyjedzie, naszykowalam sobie wszystkie jego papiery. naszykowalam mu gotowe poprawione do podpisu..i te bledne zeby mu pokazac... Z usmiechem na ustach wszedl do pokoju pytajac sie o mnie... zrobilam mu i jego zonie kawke, pogadalismy, wytlumaczylam mu wszystko i pojechali....hehehehe Dostalam pierwszy raz w zyciu "łapówke" w postaci czekoladek za to "ze byl tak upierdliwy i leniwy". Kamien mi spadl z serca... nastepna osoba wyprowadzona z bledow.... humor mi sie od razu poprawil..:,0) i znow ucieklam w wir pracy.... Lubie tych moich ludzi... najbardziej tych z długami...:,0) tych z ktorymi mam kontakt co miesiac.. Jedynym pozytywnym akcentem dzisiejszego dnia byl mail od naszej Naczelniczki Tytuł: relax Tresc: kto chce bilety na koncert Lady Pank za 5 zl sztuka to niech odpisze w ciagu 10 minut. Wiec odpisalam. W sobote ide na koncert Lady Pank. Poza praca.... tez zamieszanie.... wszyscy cos ode mnie chca...!!!!!! telefon kom wylaczylam, a nic sie nie uspokaja... zawsze mnie znajda!!!! brrr... wczoraj zalatwilam 2 osoby... posiedzialam z Paichiwo przy winku, a potem z Maryska wieczorkiem poszlysmy do miasta.. a dzis Gofer - wieczorem siadam przy kompie i bede grac i meczyc znajomych z GG dopoki nie padne.....hehehehe JUTRO WOLNE OD PRACY!!!!!!!!!!!!!!!! HURRA!!!!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
thomas | 2002.08.16 02:42:55 hello sun, nie będziesz sama z robotą ;(( ja miałem mieć jutro wolne, a tu się okazało, że mam wyjazd ;(( ponad 400 km..... brrrr, wczoraj myślałem, że poodpoczywam ndw | 2002.08.15 23:35:01 ojc..skoro masz wolne..to jakos o wykorzystaj:D dzielna jestes...dajesz sobie ztym wszystkim rade...ja bym nie wytrzymala..tym bardziej teraz sun | 2002.08.15 01:51:44 buuu.... u nas tak nie ma..a przydaloby sie!!!!!!!!!!!! no to czekam az mi pomozesz "automatyzowac .(ta instytucje ktorej nie lubisz)" P.S list sie pisze... jutro powinnam wyslac.. thomas | 2002.08.14 19:35:05 hmmm a tych pisemek nie może komputer wypisać?.... ja potrafie zmusić te maszynki do różnych dziwnych zachowań ;))) między innymi do pisania pism ;))) to co autoamatyzujemy Ci pracę, a Ty masz duuuużo wolnego czasu ;)) |