lavinia
komentarze
Wpis który komentujesz:

Poszlam z mlodszym na mecz....Adrenalina w zenicie. Nasi wygrali, spotkalam znajomych, poszlismy na piwko i kielbaski. Minal kolejny, Ktoryśtam dzien zycia Ewy Jakiejstam.....
Eeee..... Nie jest zle:,0) Dobrze, ze nie jest beznadziejnie:-,0),0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
lavinia | 2002.08.20 18:40:19

kredka......thx:-)))* crimson - hmmm..... a - gdybys mial prawo wyboru nagrody, to?:-))) (tylko, zazycz sobie realnej w nierealu!:-))))

kredka | 2002.08.20 01:35:02

A jak będzie źle, to i tak będzie lepiej niż fatalnie.. więc i tak będzie dobrze ;-))) Ach - i przytulam :-)*

crimson | 2002.08.19 22:33:57
Jestem 2000-nym odwiedzającym Twojego bloga. Przewidujesz nagrody? :-)

trust | 2002.08.19 11:46:46

Mozna na to spojrzec troche inaczej. Zwykly dzien dzisiejszy po jakims czasie bedziemy wspominac z usmiechem nostalgii, bo taki juz sie nigdy nie powtorzyl. Za pare lat mlodszy bedzie calkiem duzy i na mecz razem nie pojdziecie...
Sorki, ze sie wymadrzam, ale ja wole patrzec na szare dni w ten sposob.

dora2 | 2002.08.18 23:18:20

No mi tez tak mijaja te dni a ja stoje jak slup soli, bez sil. Kopa w tylek, nie wiem czego mi czeba. Byle sie nie dac, ech :)