Wpis który komentujesz: | Głupia sprawa. 2lazy2die wywalił z roboty swojego syna i jego dwóch kumpli. Ale też nie dali mu żadnych szans. W nocy, po zamknięciu Farbiarni, zaprosili jakieś dupy, schlali się na amen, spali, gdzie im akurat się zachciało. Rano, o poranku, o 8 rano Wspólnik 2l2d wszedł do knajpy: brama otwarta, drzwi do pubu otwarte, okna wielkie, okna fabryczne pootwierane. I trzech młodzienców wsród szklanek i kufli, wśród opróżnionego z koholu baru. Ani drgnęli, ani zaskoczyli, ani nogą nie ruszyli. Jedynie jakaś goła babeczka drgnęła i refleksyjnie powitała Wspólnika szczebiocącym: Dzień Dobry. Utrata kontroli nad wykonywaną pracą musi się skończyć zwolnieniem dyscyplinarnym. Mały wczoraj wrócił. Student filozofii jedyne co miał do powiedzenia to: No, przecież nic się nie stało. Ech. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Szalarek | 2002.08.26 14:15:01 Powrocilem wlasnie do rzeczywistosci i pozdrawiam bardzo serdecznie 2lazy2die. Mam nadzieje, ze pociagne jakis czas :) Nina | 2002.08.25 11:45:53 jaka ta mlodziez dzisiaj nieodpowiedzialna. schlac sie - ok. ale zeby wszystko otwarte zostawic???? zeby nie sprzatnac po sobie???? no bydlo panie, bydlo... WyronS | 2002.08.24 23:30:03 Zbiles pasem? ok | 2002.08.24 22:10:45 przypuszczenie jeno: moze to po linii miecza dziedziczone? lavinia | 2002.08.24 17:24:46 Brawo! Rozumiem i doceniam. Tez mam syna, studenta filozofii i tez wiekszosc reakcji w typie "no, przeciez nic sie nie stalo"..... Moze to temat przewodni ichnich wykładów?? Pozdrawiam:-) nina | 2002.08.24 16:44:27 heh a ja bym sie smiala;) moze 2lazy poprostu nie udostepniasz synowi miejsca schadzek???? i co ma biedny zrobic jak nie ma gdzie isc sie pomiziac? :) maly przynajmniej bedzie mial co wspominac;) noi wspolnik tez;) struna | 2002.08.24 16:21:13 ja bym dała klapsiora w dupe żeby przez tydzień nie siedział. sun | 2002.08.24 16:00:45 uuuuu.... juz to widze oczyma wyobrazni... |