| ziko1986 - 2006.03.01 11:15 - odpowiedz | | jestem tegoorocznym maturzysta szukam pracy "motyw cierpienia w epoce renesansu baroku i oswiecenia" e-mail creator@tenbit.pl prosze o pomoc jezeli ktos ma taki temat lub go mial |
| | ide_przeskakujac_pagorki - 2006.03.01 14:15 - odpowiedz | | kurwa kurwa kurwa !!!!!!!
przepraszam, że się unoszę ale ja czasem potrafię sie zdenerwować i wlaśnie tak robię!!! TERAZ!!!!
z kolegą moim obsadziliśmy najwazniejsze urzedy w panstwie i przypadl mi stołek ministra edukacji, no stołków się nie wybiera, oj nie, na nich sie jedynie usadawaia swe 4 litery, albo nie...
akurat jestem na finiszu owego przereklamowanego dziennikarstwa, po którym bede mógł uczyć polskiego takich patałachów jak ten powyżej... i co ja mogę powiedzieć!!!!
człowieku Ty chcesz zdać mature???? po co Ci debilu ta mataura, skoro nic ona nie znaczy? skoro znajdziesz ją sobie w necie albo dostaniesz na poczte? i co będziesz później czuł mówiąc zdalem mature skoro oddasz cudze słowa, myśli, spostrzeżenia!!!!
po co Ty w ogóle do szkoły chodzisz - napiszę!?!?!
wracając jednak do tematu edukacji, jakbym miał większośc w sejmie a hipotetycznie miałaby ją moja partia druzgoczącą, to zrobiłbym reformę!!!
piękną reforme jedynie mojego projektu i pomysłu - 8 letnia podstawówka i 4 letnia szkoła średnia, plus matura 5 godzinna praca pisemna.
Zaczynam sie powoli denerwować, co widać, wszyscy piszą \" Jestem magistrem bez pracy\" \"po co mi studia jak nic sobie nie znajdę\" \"mam średnie wykształcenie i najgorsza możliwą płace\"... no i co sie dziwić?? skoro nasza edukacja jest na takim poziomie, skoro średnie wyksztalcenie moze zdobyc ktos za prace z netu, skoro studia koncza ludzie, ktorzy powinni isc do zawodówek... niby mamy wyksztalcone panstwo (czyt. naród, społecz.).. ale co to dzis znaczy, skoro tak naprawde w przewadze jest banda debili goniąca warunkami i pieniązkami rodziców by dobrnąć po 10 latach studiowania do mety!!!!
jeżeli chcemy coś mieć naprawdę to chyba warto sobie to wypracować, a taka matura znaleziona w internecie to jest gówno i jak ktoś tak ją zdobędzie TEŻ nim jest!!
od moja prywatna ocena, moja - sfrustrowanego człowieka szukającego sensu w tym syfie! |
| | lolaluu2 - 2006.03.01 17:28 - odpowiedz | | jak przeczytalam pierwszy post w tym temacie to mialam ochote napisac cos w podobnym stylu jak to powyzej...ale nie chcialo mi sie bo ci ktorzy powinni sie nad tym zastanowic i tak nic nie zrozumieja a ci co maja rozumiec juz rozumieja. tak czy inaczej dzieki ze wylales tez moja frustracje :) |
| | marzyciel - 2006.03.01 17:31 - odpowiedz | | tez mialem podobne odczucia, ale w sumie po co tracic czas na uswiadamianie ludzi, skoro i tak kazdy wie swoje, byloby potem, ze jestem glupi i nic nie rozumiem, bo przeciez tak sie teraz zdaje mature ;) |
| | kassia - 2006.03.01 18:48 - odpowiedz | | Niekoniecznie tak zdaje sie mature;] ja w tym roku zdaje i zupelnie inaczej do tego podchodze. zreszta malo wazne.. Zgadzam sie z przedmowcami..a prawda jest taka, ze do Liceum ogolnoksztalcacego trafaiaja osoby po gimnazjum tak \"tepe\" ze to az boli.. No bo jak w klasie matematycznej nie umie sie policzyc najprostszego rownania czy nawt nie umie sie przeczytac ze zrozumieniem tekstu jakiegos no to jak to mozna inaczej nazwac? I nie ma co sie dziwic, ze takie \"niezbyt inteligentne\" osoby szukaja w necie prac...same wkoncu w ogole nie mysla i nie sa w stanie skonstruowac jakichkolwiek wlasnych wnioskow itp. Niestety nie da sie nic z tym zrobic;/ pozdrawiam. |
| | agniecha - 2006.03.01 20:19 - odpowiedz | | hahahahahahahahahaha
teraz to zrobiliście z siebie debili, serio
ja napisałam pierwszego posta na ten temat, nie z powodu, że chcę, żeby ktoś za mnie zrobił tą całą prezentację, ale po prostu chciałam wymienić się z innymi poglądami na ten temat i ogólnie
teksty o tym, że liczę na kogoś, że ktoś za mnie coś zrobi, że jesteśmy debilami szukającymi darmowej roboty są z dupy?
a wiecie dlaczego?
ja jestem tego jawnym przykładem
nie pozwolę nazywać siebie debilką i idiotką, która nic nie potrafi i nie jest przyszłością narodu, bo proszę państwa jestem dumną laureatką wielu matematycznych konkursów, chodzę do bardzo dobrej szkoły, mam bardzo dobre oceny
i chuj!
a że polski jest moją piętą achillesową to przepraszam bardzo!
czuję się urażona |
| | nashinson - 2006.03.01 18:38 - odpowiedz | | Jeden coś robi \'miękkim chujem\' a drugi musi ugiąć kark żeby tego dokonać.Życie.Sprawiedliwości szukaj na cmetarzu i troche tolerancji dla cudzej drogi życia.Peace |
| | some - 2006.03.01 19:19 - odpowiedz | | Rozumiem oburzenie prezentujacej sie z zapalem inteligencji, wyrazajacej dezaprobate do kopiowania czyichs mysli. Zgadzam sie z nia, ale nie do konca. Sadze ze debil bedacy obecnie awangarda w tym kraju moze sie czegos nauczyc przepisujac cudze slowa. Co wiecej, moze zaczac laknac wiedzy i przestawic sie z funkcji kopiowania na tworzenie ze wzgledu na wkurwiona ambicje, ktora w ktoryms momencie zacznie grac pierwsze skrzypce. Przedstawie przyklad: JA, kolunio olewajacy wszelkie mozliwe zasady obowiazujace w liceum, skupiony jedynie na mysli zostania wirtuozem. Ktoregos dnia, kiedy wizja okazala sie tylko majakiem, a ludzie wokol byli lepsi i madrzejsi, czytajac i kopiujac czyjes slowa wypracowalem jakis styl. Na poczatku bolesny i nieco dziwaczny. Zlepiajac do kupy wiedze nabyta podczas studiowania rozmaitych ksiazek, czasopism, felietonow popelnilem synteze wyciagajac z nich to, co uznalem za wartosciowe i godne wcielenia w zycie.
Abstrachujac: Czego spodziewac sie po spoleczenstwie jesli, dajmy na to Renata Beger studiuje na poznanskiej Akademii Ekonomicznej i ma sie calkiem dobrze jako studentka?
|
| | lee_2 - 2006.03.01 23:49 - odpowiedz | | W tym kraju umiejętności i wiedza są bez znaczenia bo najlepiej płatne stanowiska i tak nie wymagają żadnej wiedzy.
Żeby dostać dobrą prace nie potrzeba umiejętności tylko układów i papierków .
Matura, magisterka, doktorat, rozmaite uprawnienia i certyfikaty, nie są dowodem posiadanych umiejętności tylko stanowią koncesję utrudniającą dostęp konkurencji z poza układu do najlepiej płatnych stołków. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji mało kto ma opory moralne żeby taki papierek zdobyć najmniejszym możliwym wysiłkiem. Chcecie to zmienić zmieńcie układy a nie grzmicie jałowym oburzeniem jak puste beczki po piwie.
|
| | ide_przeskakujac_pagorki - 2006.03.02 01:53 - odpowiedz | | oh lee
zapominasz o jednym malym fragmencie rzeczy, że nie od układów to sie wywodzi tylko właśnie od tej całej młodości, nauczycieli, szacunku, domu... a układy układy sa wszędzie, to jak walka z wiatrakami..
walka którą tocza wszyscy, którzy tylko je zauważają..
wydaje mi sie, że wypadałoby popatrzeć szerzej szerzej jeszcze, bo układ to substytut czego czego...
|
| | plyta_winylowa_nie_do_zzarcia - 2006.03.04 13:13 - odpowiedz | | Jasne.
Teraz papier nie załatwia nic.
Załatwiają układy i ludzie.
Ale pragnę przypomnieć, że nie po to ma człowiek mózg, żeby go wypełnić niczym. W najdziwniejszymch sytuacjach wiedza się przydaje. |
| | | anansietrip - 2006.03.07 23:18 - odpowiedz | | Yeah. Tak daleeej!
Ja tam robię wszystko sama, od zawsze, w dupie koneksje, kopiowanie, kupowanie... Jak samemu do czegoś dojdziesz, to to już jest twoje! ide_przeskakujac_pagorki: polewam Ci podwójnie. Mądre i prawdziwe słowa. Wkurwia mnie to jak widzę, co ludzie dookoła robią: sprzedaj mi temat, daj to daj to. Rozumiem: można zwrócić się do kogoś o pomoc np w opracowaniu tematu, czy o jakąś podpowiedź... Ale nie całą pracę! Nigdy nie ściągałam na niczym w szkole i... opłaciło się! Mam coś we łbie. :| |
|
|