Temat: Tęsknota
   alienisko - 2002.02.18 15:01 - odpowiedz
 Tęsknota, to boli
Chyba najgorsze z uczuć
Jest tam gdzie powinna być radość
Jest tam gdzie sens życia widzimy

Tęsknota to cierpienie
Boli nas gdy nasi bliscy są daleko
Gdy przyjaciół wokół siebie nie mamy
Gdy spotkało nas cokolwiek przyjemnego,
czego powtórzyć nie możemy

Czy może być gorsze uczucie?
   galaxy - 2002.02.18 15:16 - odpowiedz
 Owszem może - bezradność i bezsilność.
   sugar - 2002.02.18 15:40 - odpowiedz
 galaxy - tesknota jest beradnością i bezsilnością.
   galaxy - 2002.02.18 15:46 - odpowiedz
 no niezupełnie... Często tęsknimy, ale mamy świadomość, że to się skończy, że na tęsknotę jest lekarstwo. A na bezsilność i bezradność lekarstwa nie ma. Bo to odczucia, które pojawiają się częściej od tęsknoty. I z samej definicji lekarstwa na nie nie ma...
   sugar - 2002.02.18 15:53 - odpowiedz
 galaxy nie pierdol mi tu.
czy kiedykolwiek teskniłeś?
nie ma na to lekarstwa. zapewniam cie.
tęsknota=bezsilnosc+bezradnosc.
spróbuj zdefiniować to inaczej.
   galaxy - 2002.02.18 16:19 - odpowiedz
 Tęskniłam. Nieraz. I to bardzo. Więc nie musisz mnie zapewniać, jak to jest, gdy się tęskni. I nie zawsze jest się bezradnym i bezsilnym w tęsknocie. Zawsze zostaje nadzieja.
A gdy ktoś z rodziny Ci ciężko choruje i nic nie możesz zrobić zostaje tylko bezradność i bezsilność. Bez nadziei.
Gdy widzisz, jak kłusownicy obcinają gorylowi głowę, możesz się czuć tylko bezradna i bezsilna. NIC nie możesz zrobić. NIC. I nie ma nadziei, że to się kiedyś zmieni.
Gdy patrzysz jak dziecko umiera na nowotwór, wiesz że ma przerzuty i nie ma ratunku, tylko cierpienie - jesteś bezsilna i bezradna. Nie ma nadziei.
A tęskonota? Potrafi być cudownym uczuciem. Bo dzięki niej można sobie wiele uświadomić. I można coś zrobić. I ma się nadzieję.
Więc pozwól, że jednak będę pierdolić, że tęsknota nie jest takim strasznym uczuciem - parę rzeczy już w życiu przeżyłam i mam podstawy, żeby tak właśnie twierdzić...
   mumik - 2002.02.18 16:32 - odpowiedz
 Tęsknota nie musi być cierpieniem. Jeśli się kogoś naprawdę szczerze kocha to sam fakt istnienia tej osoby i perspektywa zobaczenia się z nią jest pocieszeniem. Tęsknota bardziej przypomina wtedy spokojną rozckliwioną melancholię.
A jeśli nie ma nadziei na spotkanie to to nie jest tęsknota. To jest po prostu beznadzieja. Tęsknota to z definicji pragnienie czegoś co się wydarzyło i co się ma wydarzyć, za kimś kogo się spotka. Przynajmniej według mojej definicji. Tęsknota wiąże się z nadzieją.

I co prawda nadzieja jest matką głupich, ale lepiej być głupim z nadzieją niż bez nadziei niemądrym. :)
   galaxy - 2002.02.18 16:46 - odpowiedz
 Poza tym pewna dawka tęsknoty raz na jakiś czas jest bardzo potrzebna...
   alienisko - 2002.02.18 16:48 - odpowiedz
 Masz rację. Ale ja to widzię trochę inaczej. Bezsilność na coć i beznadziejność jest w danej chwili i sytuacji. Ale tęsknota może trwać wiecznie, wiecznie moze Cię męczyć, trawić Twoje serce...
   galaxy - 2002.02.18 16:51 - odpowiedz
 Ale to wtedy już nie jest taka zwykła tęsknota, tylko coś innego. Wtedy to jest brak.
   felicja - 2002.02.18 17:06 - odpowiedz
 wtedy to zaczyna pojawiac sie depresja
   galaxy - 2002.02.18 17:21 - odpowiedz
 ...i rozpoczyna się walka... nie zawsze wygrana...
   alienisko - 2002.02.18 19:30 - odpowiedz
 Hmmmm..... no ja ja mam...
http://www.leczdepresje.org/
tak mi z tego wyszło
Ale czy to zmienia fakt, że tęsknie?
Tęsknie i cierpie z tego powodu...
To nadal jest tęsknota...
   mumik - 2002.02.19 13:14 - odpowiedz
 Masz po prostu prywatną definicję tęsknoty nie przystającą do definicji ogólnej. Ot co!
   mumik - 2002.02.19 13:17 - odpowiedz
 Cóż - z tej strony wynika, że ja mam depresję przez większą część życia. I co z tego? Nic się na to nie poradzi. Trzeba się nauczyć z tym żyć i tyle.
   mumik - 2002.02.19 13:29 - odpowiedz
 Aha, wiecie jakie są zalecenia w przypadku depresji? Skoro masz depresję to jej nie miej. Wmów sobie, że jej nie masz. Skoro nie możesz działać to weź się w garść. Jeśli jest ci smutno, to zacznij się uśmiechać. To są porady fachowców. Tak na prawdę medycyna jest skuteczna jedynie w najprostszych czynnościach - takich które operują na tym, co widać gołym okiem (choć też trzeba uważać, żeby nie trafić na konowała). Wszystko co jest ukryte poczynając na bakteriach i chorobach wewnętrznych a na psychice kończąc wymaga prawdziwych geniuszy medycznych a poza nimi jest leczone z bardzo dużym ryzykiem. Nawet w specjalistycznych klinikach.

Z wiekiem i ze wzrostem doświadczenia coraz bardziej sceptycznie jestem nastawiony do wszelkiej nauki.
   sugar - 2002.02.18 17:11 - odpowiedz
 egh.
   Marycha - 2002.02.25 18:29 - odpowiedz
 Hmmmm tęsknota, za ciepłym ciałem mojego chłopak, za jego czułym dotykiem, delikatnymi ustami, za chwilą wtulenia w nagoś...hmmm czasami to nawet miłe uczucie...ale zazwyczaj wole ,aby to się działo w rzeczywistości.

A co z tęskotą za wolności, za bezkarnym uśmiechaniem sie do obcego przystojniaczka, dzikim flirtem i znajomościach bez zobowiązań...czy tego też czsem nam nie brakuje...

Tesknota ma wiele obliczy.
   mumik - 2002.02.26 07:25 - odpowiedz
 Ja obecnie najbardziej tęsknię za żaglami, za świstem wiatru w uszach, za brzękiem want i rozbryzgami słonej wody, za palącym słońcem i goniącymi po niebie chmurami. I za zgraną roześmianą załogą.
   galaxy - 2002.02.26 15:24 - odpowiedz
 ehhh, ja za tym tęsknię już od roku przeszło... I nie wiem, czy w tym uda mi się tę tęsknotę zagłuszyć... A tak bym chciała...
   jemesis_poter - 2002.02.26 15:33 - odpowiedz
 A moze maly Yachtcon w te wakacje? =)
   galaxy - 2002.02.26 15:40 - odpowiedz
 ja jestem jak najbardziej za... :)
   mumik - 2002.02.26 16:00 - odpowiedz
 Ja za żaglami tęsknię już ponad 2,5 roku. I uważam, że to zdecydowanie za długo. Yachtcon nie koniecznie - jakoś się ostatnio zniechęciłem do rpg. Ale wyjazd z przyjaciółmi na ciepłe morze jak najbardziej :)
   galaxy - 2002.02.26 16:15 - odpowiedz
 Bałtyk jest niesamowity... Podobno jedno z bardziej niebezpiecznych mórz - bo jest na tyle duże, żeby fale były strome, ale jednocześnie małe, i fale są przez to strome... Ale dzięki temu, że jest taki niebezpieczny jest fascynujący. I po prostu chyba oszaleję, jeśli w tym roku nie popłynę w jakiś rejs bałtycki. Najlepiej w kierunku Oslo - tam jeszcze nie byłam... Eeehhh....
   mumik - 2002.02.26 20:26 - odpowiedz
 A ja wolałbym dla odmiany jakiś region cieplejszy i spokojniejszy. Dlatego wybieram się do Chorwacji. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A o Bałtyku wiem jedno: kiedy wieje, to fala na nim długa i rzygliwa. Ja trafiłem akurat kiedy nie wiało. :)
   jemesis_poter - 2002.02.26 22:38 - odpowiedz
 aCha.
To rozumiem, ze jednak wspolne Yachtcony [nie w pojeciu RPG, a po prostu zlotu ilus tam osob] nie maja w tym wypadku miejsca.
Szkoda.
Znow zostaja mnie Mazury.
   Mariposa - 2002.02.27 06:36 - odpowiedz
 Mam ogromny sentyment do Mazur. Tylko tam potrafie sie czuc jak na koncu swiata, chociaz przyznam bez bicia, ze gospodarz moglby zmajstrowac jakas ubikacje ze spluczka :=) Planuje wyskoczyc pod Augustow kiedy tylko bede mogla, zazdroszcze..
   mumik - 2002.02.27 09:15 - odpowiedz
 Generalnie nie wykluczam wyprawy także na Mazury w tym roku. W końcu Chorwacja nie potrwa dłużej niż 2 tygodnie. Warunkiem wyjazdu na Mazury jest zorganizowanie wariantu bardzo oszczędnego, czyli bez kosztów czarteru - na łódce kogoś znajomego. Tylko teraz muszę poznać kogoś, kto ma łajbę na Mazurach :)
   jemesis_poter - 2002.02.27 11:57 - odpowiedz
 =DDDDDD
No to lajba juz jest.
Koszt generalnie jedynie konsumpcyjny. Bo za noclegi przy dzikich wyspach sie nie placi. =)
   mumik - 2002.02.27 12:15 - odpowiedz
 Mmmm... Chciałbym nareszcie zanocować u brzegu Gilki. Ostatnio przegonił nas strażnik wyspy i jej tajemnic.
   galaxy - 2002.02.27 14:29 - odpowiedz
 Ja trafiałam na Bałtyku różnie, ale głównie jak wiało... I fala jest rzygliwa dlatego, że jest właśnie krótka i stroma - przez to tak rzuca, zwłaszcza jachty o długości ponad 12 m. A swoją drogą nie przeżyłam jeszcze nigdzie takiego sztormu jak właśnie w Chorwacji - modliłam się na głos i myslałam, że to już koniec... Ale mimo tego polecam, ślicznie i ciepło, chociaż w marinach drogo, a w portach rybackich z kolei za darmo, ale bez prądu, wody i toalety... No i ciężko pływać w nocy, bo wybrzeże chorwackie jest praktycznie pozbawione znaków nawigacyjnych, mimo że całe najeżone skałami...
  huh?

Lista tematów
Nowy temat


  what?

1313-1293
1293-1273
1273-1253
1253-1233
1233-1213
1213-1193
1193-1173
1173-1153
1153-1133
1133-1113
1113-1093
1093-1073
1073-1053
1053-1033
1033-1013
1013-993
993-973
973-953
953-933
933-913
913-893
893-873
873-853
853-833
833-813
813-793
793-773
773-753
753-733
733-713
713-693
693-673
673-653
653-633
633-613
613-593
593-573
573-553
553-533
533-513
513-493
493-473
473-453
453-433
433-413
413-393
393-373
373-353
353-333
333-313
313-293
293-273
273-253
253-233
233-213
213-193
193-173
173-153
153-133
133-113
113-93
93-73
73-53
53-33
33-13
13-1

  Zaloguj się
Login : 
Hasło : 
 

Nowy użytkownik

Logowanie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu
 
nlog v04a - (c) 2002
administracja serwerem - Angry Bytes