| twosteper - 2002.05.08 18:54 - odpowiedz | | wiec juz ... nadchodzi " GODZINA ZERRO !!! "
a ja ... ja nie jestem zabardzo przygotowany :))) ... nie pytajcie dla czego ... sam tego nie wiem .. tz. tak mi sie wydaje... he:) ... bo byc moze jestem :.
i tu chcialbym sie zwrocic do .: WAS " GOOD LUDZIE "
hellp me...
nie oczekuje wiele;) ... jakiejs dobrej porady, niezawodnych sposobow na sciaganie, itp ... a najbardziej byl bym wdzieczny i zobowiazany ... za delikatne nakierowanie mnie na jakies ciekawe tematy ktore to pojawia sie na jutrzejszej maturze ( w warszawie ) ... poniewaz wszystkie ciekawe stronki zostaly juz praktyczne zlikwidowane ( zero cynku:) ... te o ktorych wiedzialem ...
z gorry dziekuje , jak rownez i z dollluu..
... a maturzystom zycze powodzenia i pogodzy ducha ...
maturka to taka wielka klasowka .. z tym ze fajjno jest znajc tematy troche wczesniej ...:)
( maturzysci wszystkich regionow laczcie sie;)
wszystkiego DOBREGO !!!
pozdrawiam wszystkich !!!
thx
:))) |
| | twosteper - 2002.05.08 18:58 - odpowiedz | | hello ... odrazu z tego miejsca chcialbym sprostowac wszelkie, ewetualne niedomowienia ... ja nikogo nie prosze o to abby " lamal czy naginal prawwo ..." nie nie ;)
prosze ... o " dobra rade "
:) |
| | twosteper - 2002.05.08 19:17 - odpowiedz | | np.
... - nie przejmuj sie ... ic pan na pivo ... wyluzuj sie
... - spokko ... matura ... wystarczy dac w lappe ...
... - nie idz na mature - glupi jestes? !!!
... - i t p ...
thx ... |
| | lancaster - 2002.05.08 19:44 - odpowiedz | | Ja np. nie ide ;)
W sumie to tak bym chcial... ale ten nr. chyba nie przejdzie u mnie w domu :) |
| | chafer - 2002.05.08 20:12 - odpowiedz | | Moja matura byla banalna. Nie ma co sie przejmowac. Matura probna byla 10x trudniejsza. Uszy do gory i do boju! :)
|
| | lancaster - 2002.05.08 20:43 - odpowiedz | | Ty CHafer.... ty se jaj nie rob... probne byly taaaaak banalne... ze ja nie wiem co bedzie na normalnej ;) |
| | oziak - 2002.05.08 21:53 - odpowiedz | | moze byc cos harrego pottera albo wladcy pierscinu.przygotuj sie takze z sapkowskiego...bardo mozliwe jest e bedzie cos zwiazanego z 11 wrzesnia...wiesz w tym mozna zawrzec wiele motywow.cierpienie czlowieka totalitaryzm i takie tam....
moze byc jeszcze cos z nlog.pl...tak przypuszczam |
| | twosteper - 2002.05.09 02:53 - odpowiedz | | mashhh informacje z pierwszej rekki jak mniemam:))
... a co do 11.9 ... hhmm ... right ... to byc moze |
| | twosteper - 2002.05.09 03:47 - odpowiedz | | aaa tam ...
temat uwazam za zamkniety ... hehe ...
widac matura ...
olllac te maturre ...
ja ide i zdam ja nawet jak by musial ... yyy ... :)))
wykazac swoja wiedze .. he he
chill ... my maturra peaple !!! |
| | pola - 2002.05.09 07:57 - odpowiedz | | powodzenia miski... matura prosta jest i nie ma sie czego bac... nawet jak czlowiek sie nie uczyl :) |
| | - 2002.05.09 09:41 - odpowiedz | | Otóż to. Ja się "uczyłam" dzień przed, chech, jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę, pamiętam ten moment, jak zadzwoniła do mnie kumpela i mówi: "Ale nie ucz się dzień przed!" a ja sobie myślę: "To kurde kiedy mam się uczyć?!" =)))
Ciągną za języki, chcą, żeby jak najwięcej osób ze szkoły zdało maturę, jest luzik. Ja się na pisemnej "konsultowałam" z koleżonką zdziwiona łatwością możliwości konsultacji ;) |
| | chynaa - 2002.05.09 09:29 - odpowiedz | | Jako, że mam to już za sobą mogę powiedzieć dwa zdania.
Wokół matury narosło wiele mitów, ludzie przed nią świrują, ja sama dałam się "zakręcić" i stwierdziłam nawet, że nie idę, że nie w tym roku, że. Gówno. Wiesz, co to jest matura? Kartkówka, tyle, że na większej sali. I teraz pomyśl. Na zwykłej kartkówce ma się na ogół nieźle przerypane. Nauczyciel chce zmotywować do działania, więc zrobi wszystko, na ogół, żeby przeszkodzić w jej pisaniu, ewentualnie pozwoli nawet czasem ściągnąć, ale rypnie na koniec mierną z wielkim minusem (bądź pałą z małym plusem ;). A matura? Jaki nauczyciel chce, żeby jak najwięcej osób z jego szkoły nie zdało matury? Co to za szkoła w takim razie, gdzie tyle osób nie zdaje? O nie. Nauczyciele chcą, żeby uczniowe pozdawali maturę i zrobią wszystko, żeby do tego doprowadzić. Ty wiesz, jaka ja noga z historii byłam? Miałam fuksa, że w ogóle wiedziałam, czego tematy dotyczą, ale gdyby mnie za język nie ciągnęli, gdyby mi go z gardzieli nie wyciągali to *tyle* bym powiedziała, o, *tyle*. Tu się zgina dziób pingwina.
Oczywiście, ja powiem: "Daj na luz", ale zobaczysz wszystkich tych ludzi i znów stres. To bądź oryginalny! I inni, którzy zdajecie. Oni niech się telepią, bo nie kumają, o co chodzi a Ty idź wyluzowany jak frytka z za dużą ilością oleju i napisz tą kartkówkę i idź do odpowiedzi, gdzie będą Ci pomagać, jak tylko mogą. Normalnie to tak nie ma. A tu luz!
Powodzenia. W sensie: jak najlepszych ocen. =) |
| | lordzik - 2002.05.09 14:32 - odpowiedz | | Ja tak samo mówię o maturach, jak mnie ktoś o to spyta... :) |
|
|