| natasza - 2002.05.12 15:31 - odpowiedz | | Zgadzam się z pewnym apelem, który ma
się podobno zakończyć zjazdem:
"Jesteśmy dużo smutniejsi, ale i mądrzejsi. Mamy też nowy sposób rozumienia samych siebie. Napotykaliśmy ból nie do zniesienia, ale przeżyliśmy go.
Mamy siłę, nie sztywna siłę stali, lecz siłę giętką, elastyczną.
Pochylamy się,
odwracamy, przekręcamy, ale nie dajemy się skruszyć...
Jesteśmy stworzeni z materiału, który przerasta większość ludzi...
MŁODZI ROMANTYCY...
Przecież świat należy do nas, ludzi dla których uczucia są najważniejsze,
miłość największa, a współczucie prawdziwe...
Od nas zależy jak i gdzie będziemy żyć i co się będzie liczyć...
Jeśli choć po części macie dosyć obłudy jaka zewsząd atakuje nasze zmysły,
odpowiedzcie na mój apel ! ! !
RAZEM JESTEŚMY SILNI.
Anastazja...''
Przyłączam się do tego wołania bo w równym stopniu mam już dosyć ohydy jaka spoziera na nas zza każdego rogu. Napiszcie czego sami nienawidzicie i co według was należy zmienić na początku. Naprawdę razem sobie poradzimy, przemienimy własną siłę w prawdziwa moc...
romantycy44@poczta.onet.pl
|
| | natasza - 2002.05.12 21:01 - odpowiedz | | 44- to tajemnicyz symbol z ''Dziadow3'' czy od Kaliberka...
W sumie aba sa mi miłe wiec nie wnikam...
Tajemniczy 44 przyjdzie i wyzwoli nasz narod, ktory-
jak lawa, z zewnatrz twarda, cos tam..zimna i plugawa,
lecz wewnetrznego ognia i sto lat nie wyziebi,
plwajmy na te powłoke i zstapmy do głebi..''
eeeee...cos tam jeszcze z maturki pamietam..hihi..
no juz nie zawracam wam głow i milkne. |
| | maketheworldhappy - 2002.05.12 21:23 - odpowiedz | | liczba 44 wziela sie w dziadach z bibli.
mam jeszcze takie pytanie:jak ci "romantycy" chca walczyc? |
| | alienisko - 2002.05.12 21:57 - odpowiedz | | "Stefan, ja tez chcialbym to wiedziec" - Jurek Kiler.
Hm...jako romantyk :P bohater tragiczny nie zamierzam sie z nikim w nic laczyc, jestem indywidualista i to jest raczej cecha wiekszosci romantykow, jesli nie wszystkich, wiec cos mi sie tu nie zgadza:PPPPPPPPP |
| | natasza - 2002.05.13 21:22 - odpowiedz | | Właśnie o to chodzi, są indywidualistami, jesteśmy nimi i zawsze będziemy....ALE, niestety jest jakieś ale i tym razem jest ono duże, nawet bardzo...
Nie żyjemy dziś w epoce romantycznej, i nie zawsze 'Polak mądry po szkodzie', czemu wiec nie mamy uczyć się na błędach...
Błąd ludzi o silnie rozwiniętej uczuciowości jest na pierwszy rzut oka dosyć niewielki, lecz ma olbrzymie konsekwencje, jakie.... nigdy nie wygrywają...
Czemu wiec tak się dzieje, odpowiedz jest nad wyraz prosta, bo samotna walka nie może przynieść oczekiwanych efektów.
Co do drugiej myśli jaka mi przychodzi do głowy po przeczytaniu Twoich słow Andrzejku hm... Po co się wogole odzywasz skoro Ty wcale nie chcesz walczyć o lepszy świat, a jedynie o własny spokój. Hahaha romantyk hahaha raczej dekadent, tak na pewno dekadent.
A jak wiadomo ludzie od środka zniszczeni brakiem miłości o nic walczyć nie umieją, nie chcą, nie będą, no może o własna śmierć ...kiedyś się myliłam uważając Cię za romantyka.
Co do drugiego pytanka...... a może pierwszego...sposób walki. Jest ich bardzo dużo, jednak wszystkie potrzebują pewnego zaangażowania. Nie będę mówić o happeningach, które w wykonaniu 'Stowarzyszenie młodych poetów' są cudowne, ale jest tak wiele dróg, tyle metod, aż trudno mi się ograniczyć bo ich rozpiętość jest prze olbrzymia, od założenia własnej partii do rozdawania ulotek na ulicach, jednak trzeba chcieć...
Ja wiem czego chce, nie wiem czy mam szanse to osiągnąć i spełnić swoje marzenie, jednak wiem, ze się nie poddam. Jeśli wasze poglądy są chociaż troszkę podobne. Może czujecie się patriotami i nie możecie patrzeć na to co dzieje się z nasza ukochana Polska, napiszcie RAZEM SOBIE PORADZIMY............wierze w to i dzięki tej wierze żyje.
|
| | twosteper - 2002.05.16 16:11 - odpowiedz | | hehe...
mi tez 44 - to magiczna l...
przylaczam sie ...
romantycy przyszloscia nar...!!!
|
| | oziak - 2002.05.13 22:36 - odpowiedz | | na pytanie kiedys ktore zadalem Łonie(koniec zartwow) co oznacza owe CT odpowiedzial "a skad ja mam kurwa to wiedziec...wiesz mickiewcz mial swoje 44 i zapomnial o co w tym chodzi my mamy CT i tesh nie wiemy o co chodzi"...wiec o co kaman....pozdrawiam ziomka Łone!! |
| | maketheworldhappy - 2002.05.13 22:42 - odpowiedz | | no ok, fajnie, ze lona to twoj "spoko ziomek" :P mysle jednak, ze mickiewicz wiedzial po co to 44 i nie zapomnial tego pozniej. |
| | sewiero - 2002.05.15 01:22 - odpowiedz | | ...to szlo jakos tak, a imie jego bedzie czterdziesci i cztery, to tyle pamietam....
Romantycy to nie tylko romantyczne wiersze i piekne idee . To jest tylko splycenie tematu, bo romantycy sa indywidualistami, wyalienowani, wyobcowani, nieszczesliwi, a przede wszystkim tragiczni, przezywaja dramat, maja problemy ktorych nie da sie rozwiazac, z gory walcza o przegrana sprawe, zyja nieszczesliwa miloscia, nigdy nie zaznaja ukojenia, nikt ich nie rozumie, zachwycaja sie swoimi uczuciami, choc sa one nieco egoistyczne. W szkole jakos utozsamialem sie z ta epoka, jakos lubilem ja. Kolezanka twierdzi ze jestem z tej epoki :) ja tez to wiem, ale nie przyjmuje do swojej swiadomosci z powodu tych tragicznych koncow. Wiec po co walczyc o przegrana sprawe, ktorej nikt nie zrozumie, a tak wogole to o co miala byc ta walka :))) |
| | alienisko - 2002.05.15 15:03 - odpowiedz | | "that's my boy, that's my boy" :)
kto pamieta jeszcze z jakiej to bajki?:) |
| | sewiero - 2002.05.15 16:34 - odpowiedz | | a kto zgadnie z czego to?
panie kapitanie no zaskoczyl mnie, panie kapitanie ale od jutra to on bedzie latal jak perszing na wysokosci lamperii |
| | natasza - 2002.05.16 20:05 - odpowiedz | | Ja nie zgadne ale 'Kapitanie, moj kapitanie...' hehe to kojarze, ze 'Stowarzyszenia umarłych poetow' chyba hihi... |
|
|