| lordzik - 2002.07.21 22:55 - odpowiedz | | Bez cudzyslowów w temacie forum działa lepiej ;) |
|
| lordzik - 2002.07.21 22:56 - odpowiedz | | A rozwijając temat - jest to koronny przykład na to jak zaślepiona nienawiścią mniejszość (po obu stronach) może niszczyć życie większości. |
|
| szaraw - 2002.07.22 15:15 - odpowiedz | | a ja myślę że nienawiść ta sterowana jest przez większość umiejetnie używająca uczuć religijnych po obu stronach w celu utrzymania własnej przydatnosci i własnych interesów. |
|
| galaxy - 2002.07.22 15:33 - odpowiedz | | a ja myślę, że nienawiść ta wynika z prostego faktu bycia jednego narodu pod okupacją drugiego. I ze świadomości, że to jedyny taki przypadek, w którym tak zwany "świat" nic nie zrobi - wyda tylko nic nie znaczące rezolucje i uzna, że sprawa została załatwiona. I to jest cała przyczyna tego, co tam się dzieje. |
|
| szaraw - 2002.07.22 20:56 - odpowiedz | | galaxy - wyobrażasz sobie wjazd do izraela misji wojskowej np takich jak podczas konfliktu w byłej Jugosławii??? i jakiejkolwiek strzelaniny??? |
|
| galaxy - 2002.07.23 12:50 - odpowiedz | | a czemu nie? Czym różni się Izrael od innych państw? (Obiektywnie rzecz biorąc, oczywiście, bo czym się różni to ja akurat mam świadomość, niestety...) |
|
| lordzik - 2002.07.22 22:26 - odpowiedz | | Kiedyś przez jakiś czas też tak to sobie upraszczałem. Do momentu, gdy bodajże dzień czy dwa przed podpisaniem konkretnego porozumienia, Palestyńscy zamachowcy dokonali całej serii zamachów. Później Izraelczycy dokonali odwetu i było 'po rozmowach'. Problem w tym, że tak naprawdę to ani jednej władzy ani drugiej nie zależy na porozumieniu. Jedni i drudzy utrzymują się na górze dzięki podsycaniu nienawiści po swojej stronie. |
|
| szaraw - 2002.07.22 23:39 - odpowiedz | | no własnie tam jest niestety tak że jak jest chwila spokoju to kłócą sie miedzy sobą, był taki czas za Rabina że juz wydawało się że wszystko będzie ok. ale ultraprawicowcy z ortodoksyjnej parti zrobili mu bum i znaowu zaczęły się jatki w autobusach.
Problem jest w tym że po stronie Izraelskiej nie da sie stworzyć rządu bez ugrupowania ortodoksyjno-prawicowego jak np szas |
|
| galaxy - 2002.07.23 12:55 - odpowiedz | | hm, to tak jakby Polakom w czasie II wojny powiedzieć - pogódźcie się z Niemcami. Przestańcie z nimi walczyć. To nierealne i niemożliwe. |
|
| szaraw - 2002.07.24 00:25 - odpowiedz | | to nie całkiem tak bo niemcy byli agresorami na nie swoim terenie,a palestyńczycy i żydzi żyli wspólnie na jednej ziemi |
|
| galaxy - 2002.07.24 13:08 - odpowiedz | | Żydzi są agresorami nie na swojej ziemi. Weszli na tereny Palestyny na mocy rezolucji wydanej przez ONZ w bodajże 1946 roku, która stworzyła im państwo, tłumacząc tę decyzję tym, że \"na terenach Palestyny jest dużo Żydów\". Tak właśnie powstało państwo Izrael, które w szybkim czasie zaczęło zajmować coraz większe tereny Palestyny, przy ogólnym światowym przyzwoleniu (to tak, jakby w Warszawie i okolicach stworzyć fragment Wietnamu, bo jest wielu Wietnamczyków - chcielibyście tak?). Państwa arabskie chciały pomóc Palestynie, jednak przestały, gdy Izrael zaczął mordować ich ludność cywilną. I tak Palestyna pozostała sama sobie. A z racji tego, że nie dysponują porządną armią, z racji tego, że są niedożywieni, mieszkają w obozach dla uchodźców (na własnej ziemi!) - nie pozostaje im już nic innego jak partyzantka. Co czynią, usiłując wywalczyć sobie prawo do niepodległości. Co ja doskonale rozumiem. |
|
| szaraw - 2002.07.26 00:49 - odpowiedz | | galaxy- nie odrobiłeś lekcji. niedobrze. albo naczytałeś się dużo gazet, albo sam nie wiem. Pachnie tutaj troszkę Gomułką.
Żydzi - jak zapewne wiesz jest to określenie oznaczajace przynajmniej z poczatku potomków Judy, syna Jakuba, chociaż obecnie posiada wiele implikacji zarówno kulturowych jak i religijnych, etnicznych i biologicznych.Należą jednak do ludów semickich które zasiedlały tereny dzisiejszego Izraela, jeszcze w czasach przedchrystusowych. Trudno więc ich nazwać agresorami na nie swojej ziemi. Na pewno obiło Ci się o uszy również określenie tej ziemi jako Kanaan. Dla okresu greckiego i hasmonejskiego mamy jeszcze okreslenie Judea obejmujący tereny nazywane obecnie Judeą i Samarią. Początkowo Izrael oznaczał centralna wyżynę, będącą siedliskiem wielu plemion. To Herodot nazwał te tereny Syrią Palestyńską, a plemiona arabskie zamieszkiwały te tereny podobnie jak i plemiona żydowskie. jezeli chodzi o scisłość to plemiona arabskie należały raczej do plemion koczowniczych (nomadowie) niż osiadłych i dzisiejsi Palestyńczycy przybywali raczej na obecne tereny z obecnej Jordanii. Tak więc zarówno Żydzi jak i Palestyńczycy mają prawo do swojego państwa na tym terenie. Historia na tych terenach rozpoczęła się ok 500 000 lat temu. Pierwsze propozycje utworzenia państwa żydowskiego wysuniete przez Brytyjczyków lokalizowały je w UGANDZIE następnie w ARGENTYNIE,CYPRZE i w KONGO.To by było wtedy dosłownie tak jak Twójpomysł stworzenia w Warszawie i okolicach fragmentu Wietnamu. Napisz mi jeszcze które to państwa arabskie chciały pomóc Palestyńczykom i w których to państwach Izrael zaczął mordować ludność cywilną. Zastanówmy sie jeszcze nad jedna kwestią. Mianowicie dlaczego te wszystkie kraje arabskie nie chcą przyjmować swoich krajanów -uchodźców? |
|
| galaxy - 2002.07.26 19:47 - odpowiedz | | Lekcje odrobiłam - takich rzeczy nie przeczytasz w żadnej gazecie zkurat, trzeba poszukać troszkę dalej... Więc nie jest to żadna propaganda. O tym jakie państwa chciały pomóc Palestynie napisze Ci po urlopie, bo teraz nie pamiętam, więc muszę zajrzeć do książek. No i tak się składa, że Izrael został utworzony rezolucją ONZ w latach 40stych (nie pamiętam dokładnie w którym roku). I zasadniczo wiesz, jeśli mamy prawo do ziemi rozpatrywać na podstawie tego, co działo się 500 tys . lat temu, to ktoś może nas wywalić z naszej ziemi, albo Rzym zgłosi roszczenia do terenów Wielkiej Brytanii... |
|
| szaraw - 2002.07.27 00:52 - odpowiedz | | ok czekam na odpowiedź po urlopie i nie martw sie tymi 500 000 lat |
|
| eye - 2002.07.23 10:17 - odpowiedz | | Bo cały ten świat (czytaj USA) nie tyle nic nie robi, co na to przyzwala. Bynajmniej nie mam zamiaru bronić palestyńskich terrorystów mordujących kobiety i dzieci, ale jak z drugiej strony nazwać wojska izraelskie, które przy pomocy amerykańskich F16 strzelają w domy z palestyńskimi kobietami i dziećmi? Terroryzm przeciwko terroryzmowi. Żadna ze stron nie jest bez winy, tyle, że nie dziwi mnie to, że ktoś broni swojego kraju z którego został wypierdolony na zbity ryj a cały świat jest przeciwko niemu. |
|
| galaxy - 2002.07.23 12:57 - odpowiedz | | a jaka jest wina Palestyny? Że chcą mieć swój kraj? A co robili Polacy w czasie II wojny? Czy nie walczyli o niepodległość? Zresztą - nie tylko w czasie II wojny, historia walki naszego kraju o niepodległość ciągnie się przez parę lat... |
|
| szaraw - 2002.07.24 00:23 - odpowiedz | | ogólnie masz rację - ale palestyńczycy nie chcą tylko swojej ziemi oni chcą wszystko i to jest problem,w Jordani też mieszkaja palestyńczycy i jest ich bardzo duzo, ale zadza beduini. Dlaczego tam nie chcą załozyć swojego państwa? otóż dlatego, że jak chcieli to król Hussain wysłał wojsko i zrobił porzadek na tyle skuteczny ze juz nie chcą tam państwa. A izrael się pieprzy bo opinia itd. Arafat juz dawno mógł osiagnać cel gdyby nie chciał coraz wiecej. A Jerozolimy nie dostanie nigdy, podobnie jak Syria wzgórz Golan. |
|
| galaxy - 2002.07.24 13:14 - odpowiedz | | Palestyńczycy chcą swojej ziemi - Izrael jest państwem sztucznie stworzonym na ich terytorium. I całe terytorium Izraela było terytorium Palestyny, dpóki ONZ nie stwierdziła, że będzie inaczej... |
|
|
| galaxy - 2002.07.26 19:48 - odpowiedz | | hmmm, a może to Ty jesteś w błędzie? To tak samo prawdopodobne, jak to, że ja się mylę... |
|
| eye - 2002.07.24 13:32 - odpowiedz | | premier Szaron jest zadowolony i mówi, że to jedna z najbardziej udanych akcji armii Izraela (mówię o ataku na Gazę), zabity został mózg Hamasu - szejk Szeheda a wraz z nim 15 niewinnych osób, poza tym 150 rannych, cóż cel uświęca środki - powód do radości dla Szarona, a za chwilę miejsce Szehedy zajmie ktoś inny i znów wszystko zacznie się od nowa, błędne koło, rzygać się chce |
|
| galaxy - 2002.07.24 14:33 - odpowiedz | | Tak, cel uświęca środki, tylko czemu prawo do tego daje się tylko jednej stronie, drugą nazywając za to samo terrorystami? |
|
| eye - 2002.07.24 17:50 - odpowiedz | | żeby było jasne, pisząc że cel uświęca środki miałem na myśli, że \"cel uświęca środki\", bo dla mnie nie ma usprawiedliwienia dla idiotycznej rzezi w imię chorych nacjonalistycznych dążeń i w ogóle się z Tobą zgadzam |
|
| vincent - 2002.07.25 00:32 - odpowiedz | | Hm... Ja się na końcu dopisuje, żeby widać mnie było, ale odpowiadam na pytanie tytułowe: \"święty\" i \"przeklęty\" to w wielu religiach i kulturach wyrażenia ściśle ze sobą związane, jeśli nie równoważne. Święte bywało zabójcze, jak w judaizmie, gdzie ujrzenie Boga twarzą w twarz powodowało śmierć - i w wielu innych wierzeniach. Tak więc \"święty\" i \"przeklęty\" niekoniecznie muszą stać w opozycji wobec siebie, a odpowiedź \"jedno i drugie\" jest sensowna. |
|
| lordzik - 2002.07.26 13:53 - odpowiedz | | Ciągnąc to dalej, następnego dnia Szaron przyznał, że poprzedniego dnia miał niepełne informacje co do \'rezultatów\' tego ataku - i że nie była to taka \'udana\' akcja, jak mu się wydawało. Co oczywiście nie zmienia faktu, że była to masakra do której nie powinno było dojść. Tym bardziej, że tego kolesia, który zginął, zaraz zastąpi ktoś inny.
Poza tym... gdy Izrael przeprowadza taką akcję, to zawsze jest to akcja przeciwko komuś. Ktoś jest celem. Nie robią tego tylko po to, żeby zabić jak najwięcej ludzi.
Artykuł na temat: O czym uczą się Palestyńczycy.
Właśnie na tym polega problem. Tam się (prawie) nikt nie zastanawia nad rozwiązaniem problemu - zastanawiają się natomiast nad tym, jak zabić jak najwięcej ludzi.
Moim zdaniem oczywistą rzeczą jest to, że ani Palestyńczycy nie zepchną Żydów \'do morza\', ani Żydzi nie będą mieli spokoju bez niepodległej Palestyny. I zamiast się mordować i jedni i drudzy muszą iść na kompromis. A to znaczy, że i jedni i drudzy muszą z czegoś zrezygnować. Padały tutaj porównania do Polski i 2giej wojny św. Takim przykładem \'kompromisu\' była zgoda Polski na granice w obecnym kształcie.
Czy pokój nie jest wart kompromisu? |
|
| lordzik - 2002.07.26 13:57 - odpowiedz | | Hmmm coś się poknociło ze wstawianiem linków? :)
Adresik powinien być taki: http://tygodnikforum.onet.pl/1089325,0,3593,922,artykul.html |
|
| galaxy - 2002.07.26 19:50 - odpowiedz | | Wart, ale kompromisu z sensem... A nie kompromisu zabójczego, takiego który czyni z Izraela państwo mające całkowitą kontrolę nad tymi terenami. Tak być nie może. |
|
| lordzik - 2002.07.27 01:05 - odpowiedz | | Taaaa... tylko, że kompromisem nie jest likwidacja Izraela |
|
| galaxy - 2002.08.12 17:12 - odpowiedz | | a likwidacja Palestyny chyba tak, bo do tego to wszystko właśnie zmierza... |
|
| szaraw - 2002.07.26 01:01 - odpowiedz | | powiedz czy mozesz podać ilu cywili, w tym kobiet i dzieci zginęło w czasie bombardowań amerykańskich w Wietnamie,Korei,Iraku,byłej Jugosławii dlaczego nikt nie oskarży Amerykanów o ludobójstwo? Jestem jak najbardziej za utworzeniem państwa Palestyńskiego,ale też podziwiam w pewien sposób cierpliwość Izraelczyków jak np. podczas wojny w Iraku, gdy bez powodu Scud\'y spadały na Tel Aviv. |
|
| szaraw - 2002.07.26 01:06 - odpowiedz | | sorki -moja odpowiedź jest niżej 26 z godz 01:01,tak jakoś mi wrzuciło. |
|
| lemur - 2002.07.26 18:05 - odpowiedz | | Wy tu pitu pitu kogo wina co i dlaczego, a ja zaproponuje rozwiązanie:
Jak są tacy twardzi (Izrael i Palestyna) to np. USA i banda powie, że \"Albo podpisujecie traktat pokojowy taki i taki. Wpuszczecie miedzynarodowe wojska, które pilnują porządku w obu krajach, a Jerozolima jako miasto święte 3 religii staje się wolnym miastem. Albo wybieracie orzeł/reszka, rzut monetą i ten naród, który przegra wszyscy zgodnie wyżynają w pień :D?\" |
|
| galaxy - 2002.07.26 19:52 - odpowiedz | | problem polega na tym, że Izrael nie zgadza się na międzynarodowe siły pokojowe, co więcej - nie bardzo chcą pozwolić na obserwatorów międzynarodowych... Poza tym - jak USA ma wystąpić z czymś takim jak od wieeelu już lat popiera właśnie Izrael? |
|
| szaraw - 2002.07.28 23:25 - odpowiedz | | I mnie teZ to wkqrfia - galaxy,zwłaszcza brak zgody na obserwatorów. wg mnie Jerozolima powinna zostać miastem eksterytorialnym - co za słowo!;-))pod zaządem ONZ i z czapy. I tak w TLV jest większość ambasad.A resztę podzielić wg obecnej linii terytorialnej i już - jak ościenne państwa arabskie tak popierają Palestyńczyków to niech Egipt da im trochę Synaju, a Jordania kawałek nad m.Martwym. Ot co! |
|
| galaxy - 2002.08.12 17:14 - odpowiedz | | dlaczego państwa arabskie mają oddawać swoje terytorium, skoro Palestyna ma swoje ziemie? Tyle że pod okupacją... |
|
| szaraw - 2002.07.27 00:47 - odpowiedz | | lemur - i tu masz rację!!!!! popieram w całej rozciągłości!!!:-)))) |
|
| 2lazy2die - 2002.07.28 01:23 - odpowiedz | | Nawet nie chce mi sie opowiadac o konflikcie. Galaxy - przeczytaj kilka ksiazek, o historii ksiazek i nie beda Ci sie mylily daty i okolicznosci.
2lazy2die i tak pojedzie z radoscia do Haifa, juz zaq dwa tygodnie poleci, bo nie byl tam juz z pol roku i teskno mu ale i radosnie.
. |
|
|
|
| szaraw - 2002.07.28 23:28 - odpowiedz | | a najlepsze kasztany są na placu Pigalle |
|
| szaraw - 2002.07.29 21:34 - odpowiedz | | W Tel Aviv\'ie Mosche jada je tylko jesienią |
|
| galaxy - 2002.08.12 17:16 - odpowiedz | | kilka rzeczy na ten temat przeczytałam. A jeśli się pomyliłam to o kilka lat co najwyżej, ale nie mam w głoie komputera, żeby pamiętać po kolei wszystkie daty... |
|