| zordak - 2002.07.30 11:14 - odpowiedz | | ktos sie wybiera? miejsce, czas, spotkanie? |
|
| zbirkos - 2002.07.30 11:25 - odpowiedz | | Mnie nie bawia takie masowe spendy bydla. |
|
| natasza - 2002.07.30 12:40 - odpowiedz | | A mnie bawią i sie wybieram, chociaż nie wiem czy dotre:)))
Napewno będzie super Zbirkos, zastanów sie jeszcze, słyszałam ze pare naszych znajomych, ze starych czasow, juz sie zdecydowało:)
Jest jednak cos co mi sie nie podoba. Moi koledzy są przeświadczeni, że spotkają tam fajne kobitki i wszystkie będą mialy ochote na sex z nimi... To szufladkowanie mnie dobija. Jeden fajniejszy koncert, bo gromadzi mlodziez z calej polski a juz kojarzy sie jedynie z piciem, narkotykami i sexem... No dobrze ja z tym nie polemizuje, ale przeciez normalni ludzie tez jada aby pozazywać troche muzyczki i odprężenia:) Poskakać i wyszaleć się, nieprawdaż???
Chociaż pewnie ominąć piwek się nie da...:) Więc dołąńczam, i prosze jesli tylko sie wybieracie dajcie znac, moze sie spotkamy:)
Bo zabawa gwarantowana... |
|
|
| zordak - 2002.07.30 14:02 - odpowiedz | | bedzie Zaan i ja. z tego co mi narazie wiadomo.
zbir: mowisz \"sped bydla\", a byles kiedys? no powiedz szczerze, czy wyrabianie sobie zdania na podstawie urywkow materialu filmowego w telewizji ma sens? i nie sped bydla a bardzo ciekawych i wartosciowych ludzi.. zdziwilbys sie. fakt, bywaja zapijaczone brudasy, nie przecze sa i tacy, ale atmosfery w tym miejscu nie da sie opisac. sam sceptycznie bardzo bylem nastawiony do tej imprezy dopoki nie zobaczylem i nie poczulem jej na wlasnej skorze.. warto i powie ci kazdy kto tam byl. \"sped bydla\" powie ci ktos kto na żywo tego nie widzial. |
|
| chynaa - 2002.07.30 14:17 - odpowiedz | | Gdybym nie uznawała zwierząt za fajne i \"czyste\" istoty to bym się mogła za to \"bydło\" obrazić. |
|
| zordak - 2002.07.30 14:17 - odpowiedz | | no moze przesadzilem :) masz prawo nie lubic masowych imprez :) |
|
| zbirkos - 2002.07.30 14:24 - odpowiedz | | Sluchaj ogolnie to ja nie lubie zadnych imprez masowych, jakies kurde sylwestry na rynku, jakies koncerty, etc. Nie lubie tlumu, szczegolnie w wakacje, ludzie sa spoceni i abu dzabia, a w autobusie czasami to juz nie wspomne. Nie lubie tlumu i juz. Meczy mnie to. |
|
| chafer - 2002.07.30 16:56 - odpowiedz | | Łeee..gdyby Żary znajdowały się w okolicach Warszawy to bym sie i przejechal... |
|
| szyneczka - 2002.07.30 22:09 - odpowiedz | | A ja mieszkam w Żarach:))) Przygotowania trwają ;) |
|
| warp - 2002.07.30 22:35 - odpowiedz | | sa imprezy masowe i imprezy masowe.
impreza masowa od imprezy masowej rozni sie tym do kogo jest adresowana.
jak najbardziej imprezy masowe adresowane do ewidentnie wszystkich mozna umiescic w szufladce pt _sped bydla_. z reguly.
zas imprezy masowe, na ktore przychodzi raczej jednolity element sa bez watpienia ciekawsze. cos pociagajacego jest w bezladnej ludzkiej masie.
generalnie jakos nie przepadalem za masowkami, ale polubilem je w momencie gdy mialem mozliwosc spojrzenia z dystansu na bawiace sie bydlo. byl rok 1999 chyba, impreza w hali po lodzkiej paradzie (dla idiotow btw) i kilkanascie metrow ponizej kilka tysiecy ludzi ruszajacych sie w tym samym rytmie. no widok wrazenie robi. powaznie.
|
|
| zordak - 2002.07.31 14:27 - odpowiedz | | no dobra dobra.. ale moze jakas data, godzina, miejsce? i wspolne piwko? |
|
| warp - 2002.07.31 16:58 - odpowiedz | | a czy ja powiedzialem, ze jade? =) |
|
| zordak - 2002.07.31 21:42 - odpowiedz | | a nie? nie wyglupiaj sie, pasowalbys do towarzystwa jak ulał ;))) |
|
| warp - 2002.07.31 22:00 - odpowiedz | | ej, i znowu zostalem zle zrozumiany =)
ja moze i pojechalbym z przyjemnoscia, ale przez ostatnich lat pare zrobilem sie wygodny, tzn zaczalem sie przejmowac tak nieistotnymi rzeczami jak jedzenie na miejscu (bylejakie odpada), kawalek przestrzeni noclegowej tez by sie przydal no i wogle.
same problemy =) |
|
| sadfreak - 2002.08.01 12:06 - odpowiedz | | moze...moze, ale co i jak nie wiedziec na razie |
|
| natasza - 2002.08.01 12:51 - odpowiedz | | jaaaaaaaaaaaade juz teraz to jest pewne, ludzie trzymajcie sie, za 9 godzin bede sobie w Żarach pstrykała zdięcia...
Super!!! Tam napewno bedzie wiele jakże ciekawych obiektów...
Hm.. moze sie poznamy:))))))
|
|
| zordak - 2002.08.04 21:50 - odpowiedz | | to też mialem na myśli.. zeby sie poznac :) no ale juz chyba troche za pozno..;) ale zajebiscie bylo, nie ma co :)) |
|
| natasza - 2002.08.05 11:56 - odpowiedz | | BYŁO SUPER ! ! !
Tyle ludzi (podobno 120 tys.) i zadnych burd, bojek, sprzeczek... Nie wspominając o imprezie i koncertach, sweet noise zaczarowal sluchaczy, tak ze wielu plakalo. Tysiace ludzi ktorzy maja coś do powiedzenia, cos do przekazania...
Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Jeśli ktoś mówi, że masówki są bez sensu, to naprawde przydałoby mu sie pojechać na taki koncert...
Gorąco polecam, bo naprawde atmosfera byla czadowa a impreza zajebista:)
Hehehe... zwlaszcza ten nasz prysznic..hehehe..:) |
|
| natasza - 2002.08.05 12:46 - odpowiedz | | BYŁO SUPER ! ! !
Tyle ludzi (podobno 120 tys.) i zadnych burd, bojek, sprzeczek... Nie wspominając o imprezie i koncertach, sweet noise zaczarowal sluchaczy, tak ze wielu plakalo. Tysiace ludzi ktorzy maja coś do powiedzenia, cos do przekazania...
Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Jeśli ktoś mówi, że masówki są bez sensu, to naprawde przydałoby mu sie pojechać na taki koncert...
Gorąco polecam, bo naprawde atmosfera byla czadowa a impreza zajebista:)
Hehehe... zwlaszcza ten nasz prysznic..hehehe..:) |
|
| zordak - 2002.08.06 23:43 - odpowiedz | | podczas koncertu konczacego impreze bylo 240 tys ludzi..:) |
|
| mariposa - 2002.08.07 01:25 - odpowiedz | | i dupa. dlaczego mnie nigdy nie ma w kraju kiedy dzieje sie cos ciekawego?! Moja intuicja w tych sprawach jest odwrotnie proporcjonalna...ee.czy cos. |
|