02:03 / 14.09.2002 link komentarz (1) | w wyniku niepowodzen mej rodziny w ciezkiej bitwie o zbudowanie czegos nadajacego sie do zjedzenia, zrobilam jedzenie sama - dla siebie tylko :,0)
chcialam juz zrobic cos ladnie pachnacego i im nie dac ale stwierdzilam ze nie bede okrutna..
a wogole to non stop z ojcem sie kloce - dzisiaj pierwszy raz w klotni z nim zaczelam przeklinac.. tzn raz tak jakbyw sciane powiedzialam "k..wa mac juz nie mam sily" czy cos takiego a pozniej cos innego ale nie wiem i wyszlam z domu.. matka po mojej stronie jest ale jakos nie chce calkowitej wojny robic.. musi sie pomeczyc jeszcze ze 4 lata.. pozniej to sie zmieni.. |