Jak milo ze nlog znowu dziala. Mimo ze nie pisze zbyt czesto to... troche sie za nim "stesknilem".
Przez tych ostatnich kilka dni bardzo wiele rzeczy sie wydarzylo, ale nie mam teraz czasu zeby o tym pisac bo za 8 godzin zaczynam rok akademicki a wypadaloby sie jeszcze przynajmniej na pare chwil polozyc spac, zanim wpadne w wir studenckiego zycia i sen stanie sie luksusem na ktory nie bede mogl sobie pozwolic. Zreszta nie za bardzo wiedzialbym co napisac, bo mimo ze wydarzylo sie wiele, to na efekty tych wydarzen przyjdzie mi troche poczekac. Ale zobaczymy jak to bedzie. Ja jestem dobrej mysli... chyba tak naprawde i w 100%, pierwszy raz od ponad tygodnia.
A TYMCZASEM: PIERWSZY ROK STUDIOW CZAS ZACZAC.
Mimo, ze zaluje ze to juz koniec wakacji i "nicnierobienia" to z drugiej strony podswiadomie czekalem na ta chwile i jestem jej bardzo ciekaw, chociaz jak zawsze mam mase obaw, zwlaszcza jesli chodzi o moja trudnosc w nawiazywaniu kontaktow z nowo-poznanymi ludzmi.