|
|
Wspomnieniem,...
... moim wspomnieniem. Chyba tylko moim... to smutne. Co? Czas rozpuszczający się w kroplach deszczu, rozbijających się o szybę. Mojej paranoi, jej schizofrenii? Naszego więzienia.
[Dzisiaj chyba rozminąłem się ze sobą o ładnych parę kilometrów. No i dowiedziałem się, ze jestem dziwny... U-ro-cze]
|
|
|