No i juz po zebraniu Komisji, nawet nie bylo tak zle, policzylismy sobie karty, wzystko ustalilismy i jest git. Pewna pani tylko trochu wprowadzala zametu ale to sie wytnie.
Znalazlem w sieci fajny link. Ciekawe co o jego prawdziwosci moga powiedziec warszawiacy :,0)
No a dzis na 16.00 musze isc do Urzedu Miejskiego znowu.
|