2002.11.14 19:48:02
link
komentarz (1) |
jestem porazony
sliiiczny
moze nie kazdemu sie od razu spodoba, ale na mnie wywarl ogromne wrazenie
juz wczesniej czulem sie jak gowniarz piekielnie sie denerwujac przed spotkaniem
rzeczywiscie ma zielone oczy, przy tym szerokie zrenice..
wysoki, szczuply; pachnie wanilia
trojkatna pociagla twarz, odstajace uszy, cudowne usta
ma podejzanie gladka cere
jest w stylu: jestem zajebisty
przywiazany do rodzicow, asertywny, troche nieobecny, tajemniczy
a przy tym bardzo chlopiecy i mlody
gdy zamawial piwo poproszono nas o dokument; zabawne, ze to ja majac TYLE wiosen na swoim koncie niewiadomo juz od jak dawna nie majacy takich problemow musialem pokazac legitymacje i rocznik
chyba wystarczylo pobyc chwile z nim, by poczuc sie mlodszym.. a moze wystarczylo sie ogolic :,0)
nie przyjal odemnie migdalow; lubi tylko Stronga.. za piwo zaplacil sam i tylko chwilami koncentrowal sie na mnie, rozluznial i usmiechal
zdawal sie pedzic i byc zirytowanym tym spotkaniem
widzialem jednak, ze patrzyl na moje odbicie w szybie
moze krepowal sie tak bardzo..
z drugiej strony T2, K6, K4, K3, K2, K1, M1 zjadali mnie wzrokiem na pierwszym spotkaniu..
sliczny
sam nie wiem
troche sie speszyl gdy opowiadalem mu o klubach
pewnie jest prawiczkiem
podnieca mnie nawet teraz
dawno sie w nikim nie kochalem na zaboj..
mieszka niedaleko
mam nadzieje, ze sie odezwie..
|