Wpisy:
Ostatnie 20
Ostatni miesiac
Wszystkie
Remember, then, the four laws of happiness and success.
- Count your blessings.
- Proclaim your rarity.
- Go another mile.
- Use wisely your power of choice.
FORGIVENESS
FAITH
PRAYER
PRAISE
HOPE
Kochaj Miłością
swoją, z
całego Serca
swego, z
całej Duszy
swojej, z
całej Myśli
swojej, z
całej Siły
swojej...
całej Istoty.
|
|
|
|
2004.10.27 20:48:21 |
W sumie czy to wazne gdzie ja jestem czy w anglii czy w polsce.
Przeciez tu chodzi o mnie a nie o to co inni robia. Moge dac sie kontrolowac innym, ale moge tez zyc moim zyciem.
Nie wazne co sie stanie, wazne jest to zeby pozostac wiernym sobie, nie przestac byc soba, bo w zyciu o to przeciez chodzi.
A soba moge byc zarowno tu jak i w polsce.
I to jest teraz moim celem. Odkryc siebie, wyrazic siebie i byc soba, bez wzgledu na wszystko.
To mi sie oplaca.
Dziekuje.
|
komentarz (1) | link |
|
2004.10.25 19:52:03 |
Pogadalem sobie wieczorkiem z paroma osobami, odkurzylem stare znajomosci, i w zasadzie postanowilem ze wracam.
Jestem juz spakowany.
Jutro jednak bede szukal pracy.
Nie licze na cud, nie naciskam juz, bo jestem gotowy wrocic.
Wiem, ze jestem w stanie tak samo znalezc prace w polsce jezeli tylko przyloze sie do oczyszczenia swojej podswiadomosci.
Moge zostac tu, moge tez wrocic. Pozostawiam to Bogu.
Dawno nie pisalem, pozniejsze logi ulegly kasacji. Mam gdzies w polsce ich archiwa.
Zmienilem sie tu w anglii, balem sie, ze jezeli wroce to wszystko sie odkreci i dalej bede zamkniety, szary, nikt. Ale to zalezy odemnie. A ja wybieram byc soba niezaleznie od tego gdzie jestem i z kim przebywam.
Wiem, ze i tu i w polsce mam wspanialych przyjaciol.
Tomorrow is a new day. |
komentarz (1) | link |
|
2004.10.13 20:22:08 |
i znowu nie ma czasu, w kafeji siedze wyslalem maila z foto, licze na prace modela.
Bla bla bla i takie tam
papcie |
komentarz (2) | link |
|
2004.08.08 01:33:08 |
No to dawno wpisa nie bylo.
Jestem w londynie, mam prace, zarabiam, nie chce mi sie pisac :)
Adrian jak mam ci dac namiar do mnie?
Chcialbym sie z toba skontaktowac. |
komentarz (0) | link |
|
2004.06.25 03:23:08 |
No kochani, jutro jade, biorac pod uwage ze jest po polnocy :)
Biore ze soba troche kasy, jeszcze musze sie spakowac, zrobic ostatnie zakupy, szybkie pranie.
I jade w przyszlosc zaczac nowe zycie :)
Jade z przyjaciolmi, bedzie nas 3.
Oni jada na wakacje, ja jade na stale.
Takie mam plany i mam zamiar je zrealizowac.
Mam tez plany co do RSR we wrocku od wrzesnia co miejmy nadzieje ze bedzie. Bede przylatywac co miesiac na weekend do polski :)
To juz jutro... :)
Jutro jutro.
Ostatki, porzegnania.
Wish me luck :)
|
komentarz (1) | link |
|
2004.06.08 12:50:48 |
No to fajnie.
Padla winda, a akurat zainstalowalem nowa dystrybucje linuxa, wiec z niej siedze.
Ciezko.
Tak krotko przed wyjazdem.
Bawilem sie partycjami, ale zeby przez to winda padla...
nic nie zepsulem :P
Linux dla mnie jest strasznie delikatny, mam wrazenie ze zaraz sie wszystko posypie, nieznane srodowisko, nieznajomy wyglad, zabawa z uprawnieniami, sciezkami.
Znam sie na tym, ale i tak przyzwyczailem sie bardzo do windy.
Pare razy probowalem sie przestawic calkowicie na lina, ale dupa.
Pozatym gry nie chodza :P
Coz, moze te pare miesiecy bez komputera (yeah right) mi cos da.
(i tak bede szukal pracy zwiazanej z komputerami, ale wolalbym z linuxem bardziej) |
komentarz (0) | link |
|
2004.05.20 22:02:31 |
Wlasnie slucham sobie orginalnego soundtracka z ff7.
Dawno w to nie gralem, ale kurcze jak gralem to chyba z 6 razy.
Teraz sobie przypominam niektore momenty.
Przy tej grze plakalem przy niektorych scenach.
Co sie rzadko zdaza.
Takze uznaje ja za jedna z najlepszych ff.
Bo sa jeszcze inne rownie dobre. |
komentarz (0) | link |
|
2004.05.14 21:43:55 |
I'm thinking again.
Tak, wiem ze to zdanie na pierwszy rzut oka sensu nie ma.
Dla mnie ma, tylko ze za pare miesiecy pewnie nie bede pamietal o co chodzilo, wiec napisze, ze chodzi o to. :P |
komentarz (0) | link |
|
2004.05.07 01:08:11 |
Przemyslalem sprawe, i jednak nie bede jechal w ciemno, nie oplaca sie, moze nie ekonomicznie, ale psychicznie i emocjonalnie :P
Po prostu sie boje jechac tak w ciemno.
Drugim wyjsciem jest pojechac tam do szkoly, zalatwic sobie przy tym odrazu miejsce w ichnim akademiku czy czymstam.
Pomoze mi to oswoic sie z jezykiem, ludzi poznac, bede mial tzw przystan do ktorej zawsze bede mogl wrocic.
W sumie przypadkiem trafilem na szkole jedna, potem obejzalem inne i sie okazalo, ze ta na ktora trafilem przypadkiem najbardziej sie oplaca.
Wiec powiedzmy ze miejsce mam.
Mysle ze wezme taki kurs 3 miesieczny.
Przez 3 miesiace powinienem sie tam nieco zadomowic i znalezc prace.
Potem juz pojdzie z gorki.
W sumie szkielet planu juz mam,
wyjechac na kurs, znalezc prace, skonczyc kurs, znalezc zawczasu mieszkanie dla siebie, i juz.
Jestem tam, zyje tam, zarabiam tam.
Pozostaje wyzywienie.
Podobno gdzies 70-100 funtow tygodniowo starczy.
Dunno.
Transport?
Jeszcze szukam.
Znalazlem polaczenie lotnicze za kolo 200 zeta, startuja w czerwcu. Swieza w sumie linia.
Bede sie musial jeszcze wypytac M.
On byl w londynie, prace znalazl, bedzie wiedzial jakie tam warunki sa, ile sie wydaje na co itd.
Przynajmniej mam taka nadzieje :,0) |
komentarz (0) | link |
|
2004.05.06 14:31:22 |
Zastanawiam sie nad wyjazdem do anglii w poszukiwaniu pracy.
W sumie moge powiedzmy na 3 tygodnie tam poleciec, jezeli znajde prace to zostalbym.
Tylko zupelnie nie wiem jak znalezc jakies mieszkanie, czy cos w ten desen.
I ogolnie to sie boje, przeciez obcy kraj, obcy ludzie, zadnego zaczepienia.
Ale z drugiej strony bardzo bym chcial :,0)
Jeszcze mysle, szukam po www roznych rzeczy na ten temat. |
komentarz (0) | link |
|
2004.05.03 13:41:56 |
Mam juz cale archiwum na dysku.
Laya zmieniac nie bede, w sumie cos dla mnie oznacza.
Kiedys bylo inaczej. Minely dwa lata prawie od czasu jak pisalem tamte notki, duzo sie zmienilo, niekoniecznie na lepsze.
Skonczylem tamto studium.
Potem we wrzesniu poszedlem jeszcze raz, tym razem na elektronika. W pazdzierniku poszedlem na polibude, zostawilem studium. A pol roku pozniej zostawilem polibude.
W sumie teraz zaluje ze nie zostalem na studium, ale coz, nie moge juz tego zmienic.
I'm back, na tyle na ile. |
komentarz (0) | link |
|
2004.05.03 00:46:19 |
No to w sumie niespodzianka.
Szkoda ze nikt mi nie powiedzial ze na nlogu sa jeszcze stare logi.
Kurde, a ja przez 2 lata tulalem sie na jakis .pl .as
Narazie bump, staram sie wyrwac cale archiwum. |
komentarz (0) | link |
|
2002.12.15 13:56:03 |
Bog moze mi pomoc zmienic siebie, ale nie moje zycie.
Dzieki temu, ze sie zmieniam, rozwijam, ze wiem wiecej, a moja swiadomosc sie poszerza moge sam zmienic swoje zycie.
O to chodzi w tym, ze Boga nie obchodzi to co my robimy. My jestesmy dla niego najwazniejsi, a nie nasze zabawy. Tak wiec Bog nie ingeruje w zycie, ale ingeruje w nas. Gdy mu pozwolimy.
"Robisz ze swoim zyciem to, co ci sie podoba, a ja to akceptuje" (str 30,0) :,0) |
komentarz (1) | link |
|
2002.12.15 01:21:33 |
Wlasnie zarobilem kolejny milion... w grze na sieci.
Ale w zyciu tez tak mozna!
Po prostu. |
komentarz (2) | link |
|
2002.12.14 23:53:13 |
Poprosilem o wytlumaczenie.
Jutro je tu napisze, a tymczasem
RzB tom 1 strona 205, druga wypowiedz.
LOL jak z biblii :P |
komentarz (0) | link |
|
2002.12.14 21:49:53 |
Boga nie obchodzi co ja robie. Ale ja go obchodze. Bog chce dla mnie wszystkiego co najlepsze, bo mnie kocha.
Ale ja nie moge ciagle przebolec tego zdania ze go nie obchodzi co ja robie.
Kolejna rzecz ktora warto puscic. |
komentarz (4) | link |
|
2002.12.14 01:04:48 |
Ten poprzedni wpis to dla mnie.
Potrzebowalem sobie wyjasnic text z RzB. |
komentarz (0) | link |
|
2002.12.14 00:46:08 |
Mialo byc o milosci ale bedzie o czym innym.
"Jesli sadzisz, ze to Bog jest tworca i sprawca wszystkiego, co sie w twoim zyciu dzieje grubo sie mylisz.
Bog nie tworzy, lecz sie przyglada twojemu zyciu. Chetnie ci pomoze, ale nie w sposob zgodny z twoimi oczekiwaniami.
Nie jest zadaniem Boga wplywac na warunki czy okolicznosci twego zycia. (...,0) Bog puscil w ruch proces zycia, lecz wyposazyl cie w wolna wole, abys mogl postepowac w zyciu jak uznasz za stosowne.
(...,0)
Bog w pewnym sensie nie przejmuje sie nawet ostatecznym rezultatem, gdyz jest on juz przesądzony.
(...,0)
Jesli poddajesz w watpliwosc zamierzenia Boga i zdolnosc Boga do ich spelnienia - to jak mozesz choc na chwile sie odprezyc? Jak mozesz znalesc prawdziwy spokoj?"
I o to chodzi w zyciu.
Mozemy robic co chcemy, Bog nam pomaga jezeli o to poprosimy. Moze nam pomoc co miesiac, albo co chwile, wszystko zalezy od nas. Ale nie bedzie ingerowac w nasze zycie bez naszego pozwolenia.
Predzej czy pozniej i tak kazdy dojdzie do jednosci z nim. Wiec nie ma sie czego bac, bo nie mozna przegrac, nie ma nic do stracenia.
Radość z Życia.
Prawdziwe zycie dla mnie sie zaczelo w momencie gdy zaufalem Bogu i poprosilem go aby mi pomagal zawsze i wszedzie. Rezultaty widac jak na dloni. :,0) |
komentarz (1) | link |
|
2002.12.13 20:11:35 |
No i jestem.
Dzisiaj piatek 13. Dla mnie szczesliwy dzien :,0) jak zwykle :,0),0)
Mam juz wszystkie 3 tomy 'Rozmow z Bogiem'. Dzisiaj dokupilem 2.
Pozatym na sieciach dostalem ze sprawdzianu 6 :,0),0)
Zaczalem po duzej przerwie czytac 1 tom RzB. I co tu mowic. Przeczytajcie sami.
Jedno co mnie powiedzmy troche zaskoczylo. Juz dawno chcialem bardzo miec te ksiazki. A tu nagle dostaje wszystkie 3 w obrebie dwoch dni. |
komentarz (0) | link |
|
2002.12.12 19:23:37 |
Na tym polega swiadomosc obfitosci: ledwo kupilem 1 tom juz mam kase na 2 kolejne :,0)
I dzisiaj wpadlo mi zdanie takie:
Ja nie jestem biedny, ja tylko nie zawsze nosze ze soba pieniadze.
Lekka zmiana nastawienia :,0) |
komentarz (9) | link |
|
Kącik cytatów
"Okolicznosci nie stwarzaja czlowieka, one tylko odkrywaja go dla siebie samego." J. Allen
Zycie to wspaniala zabawa z Bogiem.
"Dlaczego tak się dzieje, zastanawiał się Jonathan, że najtrudniejszą rzeczą na świecie jest przekonanie ptaka, że jest wolny i że
doświadczy tego, jeśli poświęci choć trochę czasu na ćwiczenia?"
Richard Bach 'Mewa'
"Do not look outside for what is real, but look within. When we focus on externals, we too often get caught up in judgments - this is
good, this is bad, I want this, I don't want that. These judgments keep us trapped in our illusions, our sleepiness, our old habits and
patterns. Drop your opinionated mind and move inside. There, you can relax into your own deepest truth...."
Żadne serce nie cierpiało nigdy gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i Wiecznością.
Paulo Coelho 'Alchemik'
"Co sobie uświadamiasz, to też kontrolujesz; to czego sobie nie uświadmiasz, kontroluje ciebie."
Anthony de Mello
|