Dzis spoko dzien. Rano bylo cholernie zimno, ale jakos udalo mi sie dostac na Towarowa na laborke, pozniej kilka spraw w miescie i jazda na placyku maneworowym, przez 2 bite godziny, 120 minut, w trakcie ktorych zrobilem pare bledow:
- niedojechanie do linni przy cofaniu
- 2 razy blednie wykonany wiazd do zatoczki
Pozniej juz z niczym nie bylo problemow, ale jak to wszystko wyjdzie w praniu na egzaminie tego dowiem sie jutro kolo 16.00
Dzis spotkalem w miescie Pana Jozka, dawnooooooo nie rozmawialismy ze soba. Ehh z Panem Jozkiem sa zwiazane moje wspomienia z lat dziecinstwa, ojjj to byly czasy.
A dla pewniej pani, podam informacje, ze nie lubie jak mnie ktos w preta robi.
A za niedlugo znowu pora na NokiaGame.
|