Kizia Hipoteza Swir [ ich odwiedzam najczesciej] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2002.11.21 00:49:48
link
komentarz (0)

no to sie wzielo i popier**** juz calkiem wszystko.


juz dawno nie mialem tak zlego okresu jak teraz. kolejna klotnia z Kizia. kolejne smuty na uczelni. kolejny dzien beznadziejnej pogody. a na dodatek dzisiaj dowiedzialem sie ze po jakims poltora roku bycia razem vinea i pepe sie rostali. to mnie jeszcze dobilo, zwlaszcza ze dowiedzialem sie o tym mniej wiecej w tej samej chwili w ktorej klocilem sie z Kizia. mam nadzieje ze nas to nie spotka. cholera, tak nie lubie jak moi przyjaciele sie rozstaja (tzn. pepe nigdy nie poznalem, ale co tam,0).


dol. jak dobrze ze jutro juz weekend. kocham czwartki (poza godzinami od 13 do 16 bo wtedy mam wyklady,0). wkoncu sie wyspie, skoncze ksiazke, moze zrozumiem pewne rzeczy - byloby milo zrozumiec swiat w ktorym zyje ukochana osoba, tylko ze kiedys (majac kilka lat,0) obiecalem sobie pewna rzecz (niewiele pamietam z wczesnego dziecinstwa ale to akurat pamietam doskonale,0) i obietnicy mam zamiar dotrzymac, bo uwazam ze jesli nie bedziemy dotrzymywali danych obietnic (zwlaszcza tych danych samemu sobie,0) to ten cholerny swiat zejdzie na psy (chociaz nie wiem czy moze byc z nim jeszcze gorzej niz jest teraz,0).