11:30 / 13.12.2002 link komentarz (1) | dziwne.. ci co stale czytaja mojego nloga pamietaja sytuacje w sierpniu.. to co zrobilam na dyskotece, pamietaja Huberta..
spotkalam go wczoraj
siedzial i trzymal mnie za reke bo chcialam dlonie ogrzac
dziwnie sie poczulam
wrocilo do mnie to wszystko czym wydawalo by sie ze juz zapomnialam
a przeciez kocham tomka.. czemu wiec mysle o tym drugim?? dzisiaj mam sie z nim spotkac, musze mu oddac zegarek..
i ten pocalunek na pozegananie.. niby zwykle cmokniecie.. ale..
jestem glupia
nie potrafie docenic tego jak wspanaialego mam chlopaka
a moze to ta samotnosc tak na mnie dziala?
w koncu.. jestem sama prawie caly tydzien, tylko w weekend jest inaczej
nawet z goska juz prawie sie nie widuje - zawsze jest tak ze ona nie moze albo ja..
nie wiem co robic..
moze po prostu pomyslec czego ja tak wlasciwie chce?
chce stalosci
milosci
przyjaciela
nie umiem sie rozstawac, i nie chce.. bo sie okarze ze to byl najwiekszy blad w moim zyciu..
to wszystko wina swiat - w swieta zawsze tak dziwnie sie ze mna robi.. |