Troche sie nie wyspalem, jak zwykle jakies smetne pierdoly mi sie snily.
Za chwile kolos, na ktory prawde mowiac jestem praktycznie nie przygotowany, ale co tam jakos to bedzie.
Za oknem nadal pochmurnie i jakos tak deszczowo, troche dobija mnie ta pogoda, ale co zrobic?
Dobrze, ze jutro dzien wolny od uczelni, oj ciesze sie ciesze :,0)
|